Marcelina Zawadzka z UKOCHANYM wychodzą z ulubionej knajpy celebrytów (ZDJĘCIA)
Marcelina Zawadzka i jej chłopak, "ekspert od wibracji kosmosu" Max Gloeckner, wybrali się coś przekąsić do modnej warszawskiej restauracji. Wyglądają stylowo?
Marcelina Zawadzka długo szukała prawdziwej miłości, a jej życie uczuciowe było pełne rozczarowań. Kolejne jej związki, m.in. z Mikołajem Roznerskim, Leonardo Marquesem czy Rafałem Jonkiszem kończyły się rozstaniami. Tymczasem Marcelinie bardzo zależało na partnerze, z którym mogłaby wziąć ślub i stworzyć rodzinę.
Jakiś czas temu w życiu Zawadzkiej pojawił się niejaki Max Gloeckner, biznesmen z Niemiec zajmujący się sprzedażą biomagnetycznych bransoletek. Dzięki niemu Marcelina uwierzyła nie tylko w "wibracje kosmosu", ale też w miłość.
Marcelina Zawadzka uwierzyła w miłość: "Po 10 latach odważyłam się zaufać"
Pozwoliłam sobie na szczęście, pozwoliłam sobie się zakochać. Długie lata było tak, że to było dla mnie trudne. Wykonałam dużą pracę ze sobą, zrozumiałam wiele rzeczy, które robiłam źle i z jakich powodów się rozpadły relacje, które miałam.
Max wzmacnia we mnie te dobre cechy. Ja czasem nie doceniam siebie, a on potrafi mną potrząsnąć. Przy nim jestem w stanie medytować, czuję stabilizację. To jest pierwszy mężczyzna, który mu ufam - nie muszę się bać o żadne rzeczy, niczego udowadniać, sprawdzać... - mówiła jakiś czas temu celebrytka w rozmowie z naszym reporterem.
Związek Marceliny i Maxa wciąż się rozwija. Paparazzi wypatrzyli ich ostatnio pod ulubioną warszawską knajpą celebrytów. Zakochani opuścili lokal i przystanęli na chwilę, sprawdzając coś w telefonie. Oboje byli starannie wystylizowani.
Ładnie razem wyglądają?