Marianna Schreiber rozwodzi się na temat rozstania z Piotrem Korczarowskim i mówi o NOWYM OBIEKCIE WESTCHNIEŃ
Marianna Schreiber wciąż nie ma dość osobistych zwierzeń na Instagramie. W sobotę 33-latka po raz kolejny postanowiła prawić o miłości i facetach na swoim profilu. Poza kwestią rozstania celebrytka odniosła się do plotek o nowym związku, które sama podsyca. Zaintrygowani?
Trudno się już połapać w kolejnych rewolucjach zachodzących w jakże barwnym życiu osobistym Marianny Schreiber. Pod koniec listopada wyszło na jaw, że jej burzliwy związek z Piotrem Korczarowskim koniec końców przeszedł do historii po zaledwie siedmiu miesiącach. Podobnie było zresztą z jego "poprzednikiem", Przemysławem Czarneckim. Jak będzie z kolejnym wybrankiem niepokornej skandalistki? Czas pokaże...
Od rozstania z byłym członkiem Konfederacji celebrytka z jeszcze większym animuszem organizuje na swoim profilu serie pytań i odpowiedzi, w których rozwodzi się na temat relacji damsko-męskich. Ostatnio uchyliła rąbka tajemnicy na temat prawdziwego powodu jej rozstania z Piotrem. Jak się okazało... poszło o politykę. Żeby było ciekawiej, tego samego dnia udzieliła wywiadu Kozaczkowi, w którym dała do zrozumienia, że znów jest zakochana.
Czy Marianna Schreiber już się rozwiodła? Mamy komentarz celebrytki
Kolejny dzień to dla Marianny kolejna świetna okazja, by podzielić się z instagramową "publicznością" osobliwymi wynurzeniami. Okazuje się, że w ostatnich miesiącach priorytety uległy diametralnej zmianie - na pierwszym planie jest u niej "kariera".
Na pytanie "Miłość czy kariera" dlaczego wybrałaś karierę? - zastanawiał się jeden z obserwujących.
Bo wybrałam już miłość i teraz po nieudanych związkach wiem, że przy właściwym mężczyźnie nigdy nie będę musiała wybierać - uściśliła Schreiber.
Kolejny fan chciał wiedzieć, "czy w końcu jest ten nowy przystojny kawaler". Nauczona błędami przeszłości freakfighterka nie ma jednak najmniejszego zamiaru dzielić się publicznie prywatą (przynajmniej na razie, bo jak wiemy, Mariance często zdarza się zmienić zdanie).
Kochani, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. Nie pochwalę się już niczym nigdy w tej kwestii. Mam dość robienia ze mnie kogoś, kim nie jestem - przekonuje 33-latka.
Obstawiacie, że jak długo uda jej się dotrzymać danego przyrzeczenia?