Trwa ładowanie...
Przejdź na
Baby
|

Martyna Wojciechowska grzmi: "Nasze dzieci NIE MAJĄ EDUKACJI SEKSUALNEJ, nie rozumieją, co się dzieje z ich ciałami!"

198
Podziel się:

W rozmowie z Pudelkiem Wojciechowska wyznała, że chce pomóc nastolatkom, które zaszły w ciążę.

Martyna Wojciechowska grzmi: "Nasze dzieci NIE MAJĄ EDUKACJI SEKSUALNEJ, nie rozumieją, co się dzieje z ich ciałami!"
Martyna Wojciechowska buduje dom dla nastoletnich matek (ONS)

Martyna Wojciechowska pokonała długa drogę od prowadzącej "Big Brothera" i gwiazdy rozkładówki "Playboya" do cieszącej się autorytetem podróżniczki i krzewicielki feminizmu. Celebrytka coraz częściej zabiera głos w sprawach społecznych, niedawno założyła też własną fundację.

Gdy jakiś czas temu w tabloidach pojawiły się zdjęcia Wojciechowskiej, która wraz z partnerem Przemkiem Kossakowskim oglądała działkę pod budowę domu, wszyscy myśleli, że para wije miłosne gniazdko. Okazuje się jednak, że Wojciechowska, owszem planuje budowę domu, ale nie dla siebie, tylko dla... nastoletnich matek. Martyna chce jak najszybciej ruszyć z projektem i robi wszystko, by pozyskać na niego środki.

Wojciechowska napisała post na Facebooku, w którym ogłosiła, że "można ją wylicytować" w aukcji na Allegro. Dość dwuznaczna oferta oznacza tak naprawdę możliwość odbycia długiej rozmowy z podróżniczką i wsparcia szczytnego celu.

Postanowiliśmy skontaktować się z Wojciechowską, by dowiedzieć się więcej na temat tej enigmatycznie brzmiącej aukcji. Dziennikarka wyjaśniła nam, dlaczego buduje dom dla młodocianych matek. Przy okazji skrytykowała brak edukacji seksualnej w polskich szkołach.

W Polsce rodzi się co roku ponad 2 tysiące dzieci, których mamy mają 17 lat i mniej, rodzą nawet 11-latki! Skala tego zjawiska jest zbyt duża, żeby udawać, że problem nie istnieje. A co się dzieje, kiedy niepełnoletnia dziewczyna zostaje mamą? Nie ma praw rodzicielskich, więc zdarza się, że nawet jeśli chce, to nie może zająć się dzieckiem. Maleństwo trafia wtedy do rodziny zastępczej.

Jest wiele dziewczyn, które pochodzą z dysfunkcyjnych, patologicznych rodzin, czasem ciąża u nastolatki wywołuje negatywne emocje, agresję, dziewczyna zostaje wyrzucona z domu. Zostaje bez wsparcia, a przecież ona też jest jeszcze dzieckiem i wymaga opieki! - wyznała dziennikarka.

Wojciechowska wyjaśniła, że właśnie dlatego wraz z Fundacją UNAWEZA zbiera środki na zbudowanie domu dla nastoletnich mam i ich dzieci. Potrzebuje na to 500 tysięcy złotych.

Młodzi ludzie często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich decyzji, a to nasza - dorosłych - odpowiedzialność. Nasze dzieci nie mają edukacji seksualnej, nie rozumieją co się dzieje z ich ciałami. Dużo jest do zrobienia - dodała.

Myślicie, że Martynie uda się zebrać taką kwotę "wystawiając się" w aukcji na Allegro? Ile zapłacilibyście za spotkanie z Wojciechowską?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(198)
Una
4 lata temu
Przede wszystkim do dorosłości powinni przygotować rodzice, zdrowy dom, to najlepszy start w dorosłe życie
Ronja
4 lata temu
Tak czytam te komentarze i nie rozumiem. Czemu sprowadzacie seksualność tylko do rozmnażania? To właśnie świadczy najlepiej o tym, że nasz naród potrzebuje edukacji w tym zakresie. Seksualność człowieka to tez emocje, uczucia, nie tylko wiedza jako złożyć gumkę i że po pierwszej miesięczne można już zajść w ciąże 🤦‍♀️
Matka
4 lata temu
Po co tak grzmieć. I mowic"nasze dzieci". Trzeba po prostu zacząć edukować swoją córkę. Rozmawiać, odpowiadać na pytania itd. Moje dzieci z tym problemu nie mają bo mają mądra matkę
Wer
4 lata temu
Najbardziej wkurzają mnie komentarze"bo z dzieckiem trzeba rozmawiać"a czy niektórym przeszło przez myśl, że nie każde dziecko chce? I co wtedy? Wiecie-cały w tym ambaras itd, itp.
Kriso
4 lata temu
Jeśli Martyna chce pomóc nastolatkom, które zaszły w niechcianą ciążę, to niech kupi takim dziewczynom tabletki poronne, lub pomoże im dokonać aborcji za granicą. W Holandii aborcja na życzenie jest legalna do końca 22 tygodnia ciąży. To byłaby najlepsza pomoc jaką mogłaby im zaoferować.
Najnowsze komentarze (198)
jubucvjyr
4 lata temu
Ona buduje dom...? Nie, ona nie buduje domu, ona rozpoczęła żebranie na ten dom, to ludzie mają go sfinansować, ale to będzie dom ... Wojciechowskiej, która po latach zamknie fundacje, pod byle jakim pretekstem i zostanie z majątkiem za friko. Zapatrzyła się na Ochojską, którą kiedyś wozili za darmo taksówką, a teraz ma rancza, ziemię , magazyny, samochody... z budowania studni w Bangladeszu i wysyłania kredek dla dzieci do głodującej Etiopii
mery
4 lata temu
no moje jakoś wie,żadna edukacja nie zastąpi domu,a dziecko uświadamia się w etapach i wcześniej, a nie jak samo zacznie wchodzić w dojrzewanie wtedy już nie dziwota że nie chce rozmawiać i zależy to też jak w domu podchodzi się do tematu
okopacz
4 lata temu
Kolejna samozwańcza Edukatorka się nam objawiła. Fundacje, stowarzyszenia, akcje, itp Na tym można widocznie dobrze zarobić.
Żenuła
4 lata temu
Kolejna "edukatorka" się znalazła. Wpycha się z tematem, jakby była profesjonalnie do tego przygotowana, buahaghaaaa Zwęszyła mkasę?
Dora
4 lata temu
Rodzice są od przygotowania dzieci do życia ,więc nie narzekajcie tylko weźcie odpowiedzialność za swojedzieci
Gosc
4 lata temu
Sa rozni rodzice niektorzy normalni tez tego nie zrobia,to szkola powinna przygotowac mlodych .Tam sie ucza i dorastaja wiecej wyniosa ze szkoly niz z domu taka jest prawda!A takie przezucanie jeden na drugiego nic z tego nie wynika to trzeba wprowadzic w zycie mlodziez sie gubi i przyklad bierze z internetu.To nie to samo co nauka.
Irena
4 lata temu
Pani Martyno ...w większości o pomocy potrzebującym to puste słowa pod publikę i na potrzeby promocji osoby albo jakiś innych celów Pani faktycznie robi to nie na potrzeby promocji.TYLKO ABY FAKTYCZNIE POMÓC.Poszukam konta aby chociaz moje małe srodki przelać na ten cel.Mnie tez kiedyś ktoś zupełnie obcy mi pomógł.
Nina
4 lata temu
A ja kupuję DILDO, jednak zamieszka z jakąś inną...hehehhehehe
nio.
4 lata temu
Martyna grzmi? Ciekawe co jadła ostatnio.
Mama
4 lata temu
A rodzice są od czego? Przede wszystkich od wprowadzania swoich dzieci w życie, nie przerzucajmy wszystkiego na innych. Jak sie ma dzieci i jest się naprawdę dorosłym, to bierze się również za dzieci odpowiedzialność!
Mik
4 lata temu
Ja nie rozmawiam z dzieckiem, bo syn nie chce, widać że jest skrepowany. Jak pamiętam moi rodzice też próbowali coś wyjaśniać mi, ale tylko czekałam żeby skończyli bo było to bardzo kreują w i dziwne
Ala
4 lata temu
Jedna złota myśl dotycząca edukacji: jak się sama nie poszanujesz, to nikt Cię nie będzie szanował.
Zła
4 lata temu
Miłośnik zwierząt nie ma dzieci 😆
dila
4 lata temu
Rodzice są od tego a nie instytucje. No ale jeśli ktoś preferuje śmiganie po świecie bądź karierę to lepiej kupić sobie żółwia niż robić dzieci
...
Następna strona