Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|

Matka 30-letniej ciężarnej Izabeli ujawniła OSTATNIE SMS-y, które dostała przed śmiercią córki: "ZACZEKAJĄ, AŻ UMRZE"

458
Podziel się:

Opinia publiczna od kilku dni żyje sprawą 30-letniej Izabeli, która zmarła w szpitalu w wyniku wstrząsu septycznego spowodowanego obumarciem płodu. Matka kobiety postanowiła ujawnić ostatnie wiadomości, które otrzymała od córki przed śmiercią. "Sygnalizowała, że się boi o życie, że się bardzo źle czuje" - mówi załamana pani Barbara.

Matka 30-letniej ciężarnej Izabeli ujawniła OSTATNIE SMS-y, które dostała przed śmiercią córki: "ZACZEKAJĄ, AŻ UMRZE"
Ujawniono ostatnie wiadomości 30-letniej Izabeli (East News)

Zaostrzenie przepisów aborcyjnych za rządów Prawa i Sprawiedliwości od początku budziło gigantyczne kontrowersje zarówno w kraju, jak i na całym świecie. Gdy w 2020 roku Trybunał Konstytucyjny wydał decyzję ws. wprowadzenia dalszych restrykcji, na ulice polskich miast wyszły setki tysięcy kobiet i wspierających je mężczyzn, którzy wyrazili swój sprzeciw wobec skazywania potencjalnych matek na niewyobrażalne cierpienie bądź nawet śmierć.

Pierwszy przypadek kobiety, która oddała życie w imię ideologicznych wojenek PiS-u i Kai Godek, był więc niestety tylko kwestią czasu. Od kilku Polska żyje sprawą śmierci 30-letniej Izabeli, która zmarła w szpitalu w 22. tygodniu ciąży. Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy w Pszczynie i już nie opuściła placówki. Jak mówi rodzina, jej życie dałoby się uratować, ale lekarze musieli czekać na obumarcie płodu, co było efektem wspomnianej decyzji TK.

Sprawa 30-latki budzi w mediach wielkie emocje, a głos zabrało już wiele osób publicznych, które jedynie podkreślają powagę sytuacji. Zaangażowaniem wykazali się też dziennikarze programu "Uwaga! TVN", którzy przeprowadzili trudną rozmowę z matką dziewczyny, panią Barbarą. Jednocześnie kobieta ujawniła ostatnie wiadomości, które otrzymała od córki przed śmiercią. Niestety Izebela była świadoma, że może wydarzyć się najgorsze...

Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają, aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi albo przestać bić serce, albo coś się musi zacząć - cytowała treść SMS-ów pani Barbara.

Zobacz także: Śmierć 30-latki z Pszczyny. Poruszający komentarz Nowackiej

Stan zdrowia 30-latki niestety wciąż się pogarszał i sama zaczęła podejrzewać, że może jej grozić sepsa. Niestety najgorsze przewidywania wkrótce się spełniły.

Dali kroplówkę, bo z gorączki się trzęsłam. Dobrze, że termometr wzięłam, bo nikt nie mierzy. Miałam 39.9 - napisała Izabela i była to jej ostatnia wiadomość...

Bliscy 30-latki podkreślają, że kobieta jasno sygnalizowała personelowi szpitala, że coś jest nie tak, jednak nikt nie monitorował jej stanu. Czekano po prostu, aż płód obumrze i dopiero wtedy podjęto decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Niestety Izabela zmarła.

Sygnalizowała, że się boi o życie, że się bardzo źle czuje. Pisała, że na szczęście nie była sama na sali i jakaś kobieta wezwała lekarza, bo ona sama już nie była w stanie. Nie mogłam w to uwierzyć, myślałam, że to nieprawda. Jak mogło spotkać ją takie coś w szpitalu? Przecież poszła tam po pomoc. (...) Nigdy się z tym nie pogodzę, że jej już nie ma. Wydaje mi się, że to sen, z którego się obudzę, a ona do mnie przyjdzie. Wolałabym swoje życie za nią oddać. Nie wiem, jak to dalej przeżyję - mówi matka kobiety.

Obecnie prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie. Jak poinformowano, przesłuchano już lekarza, który prowadził wówczas dyżur, jednak ten nie miał sobie nic do zarzucenia. Nie uważał też, że popełnił jakikolwiek błąd ani niewłaściwie prowadził sprawę 30-latki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(458)
Karp
2 lata temu
Masakra ten kraj. W wakacje wyprowadzka. mam 30 lat i jestem gotowa na dziecko ale tutaj się zwyczajnie boje takze taktyka prorodzinna wyjdzie im bokiem. Nie potrafia polaczyc kropek ze skoro nawet 500+ nie podniosło statystyk urodzen to moze gdzie indziej lezy problem. Najciężej im przychodzi zeby się spojrzec na siebie...
Nika
2 lata temu
Kaja Górek i jak możesz spokojnie patrzeć w lustro?!
Dxddff
2 lata temu
W życiu nie będę miała dzieci w tym kraju, nie kupią mnie jakimś 500+
Mia
2 lata temu
Ta matka też była człowiekiem, żywym, czującym. Dlaczego uszkodzony płód był ważniejszy od niej? Nigdy nie zrozumiem ich logiki.
gosc
2 lata temu
Zyjemy w XXI wieku ! Technologia na najwyzszym poziomie , dlaczego pajcetka musi isc do szpitala z wlasnym termometrem ? Dlaczego nie ma nikogo ,zeby zmierzyl temperature ? Gdzie jestescie , w klinikach wlasnych prywatnych ? Tam potrafiliscie przyjmowac pacjetke , gdzie lekarz prowadzacy , ktory przez okres ciazy zajmawal sie kobieta , czy nie powinnien wziac dyzur w tym szpitalu do , ktorego skierowal , podejrzewam ze tam ma etat . Potraficie tylko kasowac za wizyty w swoich prywatnych gabinetach .Potraficie stwarzac wlasne prywatne kliniki kosztem ludzi ktorzy placa skladki ZUSu . Takiego ujostwa nidgy nie bylo jak jest obecnie , kto na to pozwolil , kto dal Wam prawo ,zeby usmiercic kobiete osierocic dziecko !.Pytam sie kto wydal prawo do zabijania ,bo to jest w mojej ocenie morderstwo ,zaniedbanie = morderstwo . Ogromne wyrazy wspolczucia dla Mamy dla osieroconej coreczki , dla calej rodziny i znajomych .
Najnowsze komentarze (458)
alfa
2 lata temu
Kaja Godek pośrednio przyczynia się do śmierci matek. Teraz to lepiej nie ZACHODZIĆ W CIĄŻĘ W pOLSCE
Hania 63
2 lata temu
Szok.Brak słów.W szpitalach zamiast pomagać to medycy że strachu zapominają przysięgi jaką składali.Dosc ludzie co z wami.Obudzcie się.Kto pomaga chorym lekarz czy minister-polityk?
Aaaa
2 lata temu
Serce się łamie na myśl, że miała już dziecko i ono straciło ukochana mamę. Nie wyobrażam sobie, żeby dzieci mnie straciły. Córka dziś wyszła z babcią na 40min i już chciała wracać, bo tęskniła. A to biedactwo już nie zobaczy swojej mamy.
Mario
2 lata temu
dlaczego tej kai godek , nikt jeszcze nie zlikwidowal ??? ludzie na co wy czekacie , A tak wogole to ona nie boi sie chodzic po ulicy????
do Lekarzy
2 lata temu
Ginekolodzy! Walczcie o swoje pacjentki! A jak nie o nie, to o ich inne dzieci, które przez śmierć matki zaznają najwyższej traumy! Tak jak przy śmierci pacjenta urodzonego praktycznie zawsze udowadniacie swoją niewinność, tak i ze śmiercią płodu udowodnicie!! Naprawdę ryzyko spotkania religijnej fanatycznej prokuratury jest ważniejsze od życia człowieka??? ⁉️ Wy, lekarze, niestety macie już psychopatyczną moralność od tej Waszej zawodowej znieczulicy. To WY, ginekolodzy, powinniście coś z tym zrobić: sprzymierzyć się z prawnikami, żeby Was bronili - to raz; a dwa - wejść w spór z rządem, szpitalami, EU czy czym tam jeszcze. Jesteście zawodem zaufania społecznego, ELITĄ, i nie możecie tylko rozkładać rąk i cynicznie mówić "sorry, takie są przepisy!" 🤬🤬🤬🤬 Albo się do cholery przebranżowcie, bo po co nam takie bezwolne marionetki, jak Wy? Ja pracuję w zwykłej pracy biurowej, a jak coś mi nie pasuje, to od razu zgłaszam propozycje poprawek i walczę o nie. I zawsze mi się udaje! A co dopiero lekarz, zawód rozchwytywany na całym świecie! Jak wkrótce PIS zupełnie zabroni terminowania ciąż, też tych u dziewczynek z gwałtów itd., to też uszy po sobie położycie???? Musicie otrząsnąć się z tej orwellowskiej znieczulicy, z tego odrętwienia, z tego konformizmu! Jak Wy sobie w twarz w lustrze patrzycie, jeśli jesteście takimi tchórzami i konformistami?? 💔💔💔💔💔
Grrrr
2 lata temu
Bylam w podobnej sytuacji, lekarz mimo że placilam za wizyty i bylam jego pacjentką mnie olał. Tylko że ja jeszcze mialam siłę zrobić awanturę ze jeżeli nie będą reagowali wezwę karetkę.A teraz to już wogóle strach w ciązę zajsc.
Morgana
2 lata temu
moja córka miała więcej "szczęścia" - najpierw usłyszała, że dziecko jest z ciężkimi deformacjami i nie "pożyje długo" w jej łonie, a gdy umarło kazano jej urodzić "siłami natury" i mimo leków wywołujących poród czekała na urodzenie dwie doby !!! minęły już dwa lata, a córka jest nadal w kiepskiej formie mimo pomocy psychologa...
Xyz
2 lata temu
No i mamy pisowskie średniowiecze... Tyle lat dążenia do względnej normalności diabli wzięli
Czas to zmien...
2 lata temu
Boże , widzisz i nie grzmisz ludzie to jest już pora aby wyjść na ulice !!!
oli
2 lata temu
Ten lekarz nie ma sobie nic do zarzucenia? JA PRDL! Człowieku jak mozesz spojrzeć na siebie!
"Opieka medyc...
2 lata temu
" Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy ".....Niestety,czesto lekarze lekcewaza objawy i to jak i co pacjent czuje,jakie ma objawy,a ich "diagnozy" to,ze -pacjent wymysla/przesadza/trzeba cos´powiedziec mu na odczepnego i "nastepny prosze".U mnie,gdy mieszkalam w Polsce,zlekcewazono objawy nadchodzacego porodu i zostawiono sama na porodowce,baby(sorry,ale akurat tych inaczej nie da sie nazwac´) po tym,jak zapalily w kanciapie obok,poszly na tv gdzies´daleko,bo nie slyszaly,czy nie chcialy slyszec´wolania,ze ---RATUUNKUU!!! RODZE!!!---Po czasie juz nie umialam wolac´,bo zaczelam dretwiec´...,jak w koncu jedna sie pojawila,to panika i alarm,bo zjezdzam...
Sjzuaonebskab
2 lata temu
Skoro lekarze nie potrafili zmierzyć pacjentce nawet temperatury…najłatwiej było zasłaniać się ustawą aborcyjną niż coś zrobic…. Zwróciłabym uwagę najpierw na lekarza i służbę zdrowia. Lekarze to najgorsze szumowiny….potrafią nic nie zrobić nie tylko w przypadku kobiety w ciąży. Zwyczajne zaniedbanie pacjenta….
Monika
2 lata temu
Tak niestety rząd rządzi Służba zdrowia działa poza wszelką krytyka nie tylko w tej sprawie ilu ludziom pozwalają umrzeć zanim udziela pomocy bo liczy się forsa dla szpitali a nie człowiek też przez zaniechanie działań lekarzy zmarł mój ojciec a w tym wypadku to niestety polityka
Ehh
2 lata temu
Ewidentna wina i zaniedbanie lekarzy polityka tu nie ma nic do tego.Ciaza zagrażającą życie matki może być usunięta ,przykre
...
Następna strona