Meghan Markle prezentuje kolejną kulinarną perełkę. Zrobiła dla dzieci... ZIELONE GOFRY Z KIWI. Mniam?
Meghan Markle do końca miała nadzieję, że jej netfliksowe show okaże się sukcesem. Niestety słoneczna herbata i tęcza z owoców nie przysporzyły jej uznania ani sympatii, na które liczyła. No to może tym razem się uda? Zobaczcie, co upichciła.
Gdy Meghan Markle i książę Harry opuszczali szeregi rodziny królewskiej, cały świat zastanawiał się, jak potoczą się ich dalsze losy. Niektórzy wieszczyli, że łatwo pewnie nie będzie i dziś już wiemy, że raczej mieli rację. Wystarczy wspomnieć o kulinarnym show Meghan dla Netfliksa, które w teorii miało inspirować, a w praktyce okazało się kopalnią banałów i truizmów.
Przypomnijmy: Oto kuchenne "ZŁOTE RADY" prosto od Meghan Markle z jej nowego show Netflixa. Gwarantujemy, że obejdziecie się bez nich
Meghan wróciła do kuchni i znów zaskoczyła. Zainspirujecie się?
Każdy, kto zobaczył choć odcinek jej kulinarnego show, z pewnością zrozumie, dlaczego widzowie i dziennikarze tak bezpardonowo oceniają całe przedsięwzięcie. Szybko pojawiły się zarzuty, że "słoneczna herbata" i tęcza z owoców to trochę za mało, aby kręcić o tym program i firmować go jako pomocny w codziennym życiu. Jeśli natomiast z jakiegoś powodu uznajecie, że rady Meghan jednak są inspirujące, to mamy dla Was dobre wieści: to nie koniec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Gessler o owocowej desce Meghan Markle: "Nienawidzę, jak ktoś drobi mi na kawałki"
Na instagramowym profilu Meghan pojawiła się relacja, podczas której pokazała, jak przygotowuje dla bliskich kolejną kulinarną perełkę. Tym razem zrobiła dla dzieci i męża... zielone gofry z owocami i bitą śmietaną. Zielone oczywiście dlatego, że chciała w ten sposób nawiązać do dnia świętego Patryka.
Na serii nagrań widzimy, jak żona księcia Harry'ego uwija się w kuchni, a potem serwuje bliskim przygotowane przez siebie frykasy. Jeśli zachodzicie w głowę, jak je zrobiła, to tym, poza filmikami krok po kroku, niestety się ze światem nie podzieliła. Ale spokojnie - przynajmniej będzie co pokazać w drugim sezonie.
Myślicie, że to pora zgłosić się do "MasterChefa"? W polskiej edycji mógłby być jednak problem, bo Magda też nie jest wielką fanką jej kulinarnego kunsztu...