Meghan Markle złożyła kwiaty przed szkołą, w której podczas strzelaniny zginęło 19 dzieci (ZDJĘCIA)
Meghan Markle przybyła na miejsce tragedii w Teksasie. Jej wizyta miała być tajemnicą - była księżna nie poinformowała prasy o swoich odwiedzinach. Ubrana incognito złożyła bukiet białych "pokojowych" róż na pomniku najmłodszej ofiary strzelaniny.
We wtorek w Uvalde 18-letni napastnik dokonał najbardziej śmiertelnej strzelaniny w szkole od ponad dekady. Mężczyzna zabił 19 dzieci i dwóch nauczycieli, zanim sam zginął od kul z rąk teksańskiej policji. Ponadto przed samym atakiem zastrzelił również swoją babcię, z którą pokłócił się o rachunek za telefon. Sprawa szybko obiegła i wstrząsnęła światem. Wielu znanych ludzi oddało hołd ofiarom masakry, na specjalny gest zdobyła się również Meghan Markle.
Zobacz też: Ojciec Meghan Markle trafił do SZPITALA! "Ostatniej nocy prawdopodobnie doznał ROZLEGŁEGO UDARU"
Meghan Markle w czwartek została sfotografowana podczas składania hołdu ofiarom strzelaniny, kładąc bukiet białych "pokojowych" róż na symbolicznym pomniku w pobliżu miejsca wtorkowej masakry. Jak podają zagraniczne media, odwiedziny miały być niezapowiedziane i odbyć się w tajemnicy przed prasą. Nie jest wiadome, czy w podróży towarzyszył jej mąż, książę Harry. Księżna była natomiast widziana u boku szefa jej zespołu ochrony Alberto Alvareza, który swojego czasu zajmował się również bezpieczeństwem Michaela Jacksona.
Zero od jurorów z Ukrainy oraz co pogrążyło Ochmana
Markle przybyła do Teksasu ubrana inaczej niż zwykle. Zamiast wystawnych kreacji miała na sobie zwykły T-shirt i dżinsy i czapkę z daszkiem, która potencjalnie miała chronić ją przed rozpoznaniem przez obecne tam osoby i prasę. Wygląda na to, że księżna rzeczywiście nie chciała, aby ktokolwiek zwrócił na nią uwagę, co niestety się nie udało. Paparazzi zdołali zrobić jej kilka zdjęć z bliskiej odległości.
Po tym, jak złożyła bukiet białych róż na pomniku najmłodszej z ofiar i przeszła się wśród lokalnej społeczności, Meghan udała się do siedziby pobliskiego krwiodawstwa. W "tajemnicy" przekazała dwie torby z jedzeniem dla osób, które tego potrzebują, chcąc tym gestem wesprzeć ludzi w obliczu zaistniałej tragedii.
Jak wiadomo Meghan Markle jest zwolenniczką zaostrzenia przepisów związanych z posiadaniem broni. Nawet jej mąż, książę Harry, miał zaprzestać polowań i pozbyć się swoich drogocennych strzelb z szacunku dla jej poglądów. Rodzina królewska ma w zwyczaju unikać kontrowersyjnych kwestii politycznych, jednakże księżna gotowa jest przyjąć inne zasady, po tym jak Sussexowie zrezygnowali ze swoich królewskich obowiązków w 2020 roku.
Meghan po swoich "tajemniczych" odwiedzinach w Teksasie miała odlecieć prywatnym odrzutowcem.
Zobaczcie zdjęcia.