Trwa ładowanie...
Przejdź na
Kamil Kozłowski
Kamil Kozłowski
|
aktualizacja

Michał Koterski o walce z używkami: "Zamiast iść po kreskę, szedłem uklęknąć i prosiłem Boga o pomoc"

115
Podziel się:

Michał Koterski przeszedł bardzo cenną lekcję życiową, która pomogła mu wyzbyć się dawnych nałogów, a w konsekwencji stać się bardziej wartościowym człowiekiem. Aktor nie zapomina jednak o swym dawnym, wyniszczającym trybie funkcjonowania. W rozmowie z dziennikarzami RMF FM przytoczył wspomnienia z tego mrocznego okresu.

Michał Koterski
Michał Koterski wyzbył się demonów przeszłości (AKPA, Gałązka)

Jeszcze niewiele ponad 10 lat temu patrzyliśmy na Michała Koterskiego przez pryzmat hulaszczego trybu życia, suto zakrapianych imprez, ekscentrycznego zachowania i głośnych skandali. W tamtym czasie nikt nie postawiłby złamanego grosza na to, że z czasem wyrwie się ze szponów rozmaitych używek, skieruje się w stronę Boga, a nawet założy stabilną rodzinę. Niemożliwe stało się jednak możliwe.

W 2015 r. aktor postanowił definitywnie zerwać z uzależnieniem od alkoholu, które coraz bardziej ciągnęło go w czarną otchłań. Zupełnie nieoczekiwanie stał się jednym z najbardziej bogobojnych polskich celebrytów. Jego ucieczka w modlitwę pomogła mu przezwyciężyć wszelkie trudy i naprawić niezliczoną ilość popełnionych błędów. Dziś, mogąc cieszyć się wsparciem ukochanej żony, Marceli Leszczak, i owocu ich miłości, narodzonego w 2017 r. Fryderyka, z pełnym przekonaniem może powiedzieć, że znajduje się w najlepszym momencie swojego 45-letniego życia.

Michał Koterski stoczył zwycięską walkę z używkami

Gwiazdor serialu "Pierwsza miłość" udzielił niedawno szczerego wywiadu dla RMF FM. W trakcie rozmowy prowadzący poruszył z nim temat uzależnienia od alkoholu i narkotyków, przytaczając fragment książki "To już moje ostatnie życie" poświęconej jego historii życia. Koterski wyznał na jej łamach, że "chodził do toalety zażywać, a obecnie, chodzi do toalety, by porozmawiać", mając na myśli kontemplację i łączność z Bogiem.

To akurat zdarza się właśnie w takich trudnych momentach. Dzisiaj to opowiadam, ale przynajmniej na początku drogi, rzeczywiście będąc uzależniony od substancji, które przyjmuje się do nosa, no to często bywałem w toaletach właśnie, żeby poradzić sobie z lękiem przed występem czy przed spotkaniem, bo w pewnym momencie tak naprawdę bez substancji nie potrafiłem się poruszać już nawet w życiu, na co dzień, w spotkaniach z drugim człowiekiem. Po prostu musiałem gdzieś tam po to sięgnąć, żeby poradzić sobie z emocjami. Stałem się totalnym inwalidą emocjonalnym. Kiedy udało mi się odstawić substancje, to rzeczywiście w tych trudnych momentach miałem wiele takich sytuacji, że przed wystąpieniem zamiast iść po tą przysłowiową kreskę jakiejś substancji, to szedłem uklęknąć i prosiłem Pana Boga, bo wstydziłem się przyklęknąć przy ludziach i prosiłem Go o pomoc, żeby się zaopiekował tą sytuacją. I często o tym opowiadam, bo mi z Bogiem żyje się łatwiej. Dzisiaj w ogóle jest tak, że już tak często nie muszę chodzić do tej toalety, bo nie wstydzę się już uklęknąć - zdradził w swym poruszającym wyznaniu.

Michał Koterski przyznał, że jego koledzy po fachu czy inni współpracownicy, którzy towarzyszą mu za kulisami w teatrze, nieraz podpatrywali go, jak oddaje się modlitwie na kilka chwil przed występem. Przyznał zarazem, że nie zamierza za wszelką cenę nikogo pouczać ani tym bardziej nakłaniać do uczestnictwa w jakichkolwiek obrzędach religijnych.

Myślę sobie, że wielu z nas oczywiście jest niewierzących. Ja nigdy nikogo do wiary nie namawiam, ale mam taką teorię, że każdy urodził się z przeświadczeniem, że ktoś tam u góry jest. Może nie dla każdego to jest ten pan z brodą, ale że jest jakaś siła, której można się powierzyć. I zresztą pełno jest przykładów ludzi niewierzących, którzy w ostatniej chwili, kiedy już nie było czego się chwycić, chwycili się tej modlitwy i Boga prosili o pomoc. No bo co mieli tak naprawdę do stracenia, nawet jeśli nie wierzą? I wiele jest też takich świadectw ludzi, którzy na łożu śmierci chcieli się z tym Bogiem, mimo, że byli całe życie niewierzący, pojednać. I też podczas spektaklu miałem takie przypadki, że ktoś, kto nie jest na co dzień wierzący, przychodził i mówił, czy się może ze mną pomodlić. To było niesamowite, bo jednak daje to poczucie bezpieczeństwa. Nawet to, że robimy to razem, że jesteśmy w tym razem. Jest w tym pewnego rodzaju intymność i zbliżenie z drugim człowiekiem. Więc już sama w tym była i jest siła, bo tak jak się mówi, Bóg jest wszędzie i można Go też odnaleźć w drugim człowieku - opowiedział.

Cała rozmowa z Michałem Koterskim dostępna na kanale RMF SHOW na YouTube.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Misiek Koterski: 21 LAT UMIERAŁEM, ALE DZIŚ ŻYJĘ NAPRAWDĘ. ALKOHOL ODEBRAŁ MI DZIECIŃSTWO.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(115)
Zaloguj się i zostań Championem Pudelka VIP
Pamiętaj, że po zalogowaniu nadal możesz
komentować ANONIMOWO 😎
Szansa na wyróżniony komentarz
Odznaka Championa
Kolorowy avatar
🔝⭐
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
obserwacek❗
5 miesięcy temu
Czy też tyle płacił za trzeźwość, ile sam teraz żąda?
GRZEGORZ A.
5 miesięcy temu
Świętego nie ma robić z kogoś ja 5 lat nie pije i milczenie jest zlotem
Gosc
5 miesięcy temu
Spoko koleś , tak trzymaj
tia
5 miesięcy temu
A teraz w jego ośrodku na Mazurach za jedyne 30 tyś. można porozmawiać o Bogu...
Tomasz M.
5 miesięcy temu
Szanuję osiągniecia Pana Michała . On zdaje sobie sprawę, że żyje na bombie zegarowej
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Jakiś ktoś
5 miesięcy temu
Też brałem, 20 kilka lat jakoś lecz przestałem aczkolwiek w mojej głowie działo się piekło
Niki
5 miesięcy temu
Brawo ❤️
Ixi
5 miesięcy temu
Pamiętam jak widziałam go w centrum w naprawdę strasznym stanie... A to był taki dobroduszny chłopak. Bardzo się cieszę że się wygrzebał z opresji. Tak trzymać.
Madomna
5 miesięcy temu
Szanuje cie tak po ludzku cie szanuje
Maja
5 miesięcy temu
Trzeba przyznać że starał się zmienić i z tego bagna wyjść. Jeżeli komuś ta historia pomoże to dobrze że mówi jak było i nie ściemnia.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (115)
mira
4 miesiące temu
o matko a ten zamęcza ciągle tym samym, ile można. Znany z tego, że jest synem Koterskiego i ze swoich uzależnień
WRÓG KOŚCIOŁA...
5 miesięcy temu
NASTĘPNY NAWRÓCONY - ŚMIECHU WARTE
ida
5 miesięcy temu
zycie warto przezyc na trzezwo polecam
jol 24
5 miesięcy temu
jak bylam nastolatka jeden probowal mnie wcisnac te g.. nie wzielam nie wiem czy ten co mnie czestowal jeszcze zyje i szczerze nie interesuje mnie to
jol 23
5 miesięcy temu
dlaczego ludzie boja sie byc dobrymi za komuny chwalili alkohol w demokracji chwala narkotyki tylko ci co sprzedaja sa zadowoleni a ludzie tej prostej prawdy nie rozmieja
ot co
5 miesięcy temu
Steak bzdur.
Rysiek
5 miesięcy temu
która to już "przemiana" Koterskiego. bo nie liczę?
Tomasz M.
5 miesięcy temu
Szanuję osiągniecia Pana Michała . On zdaje sobie sprawę, że żyje na bombie zegarowej
Jaja
5 miesięcy temu
Tylko dziękować Bogu,że go uratował!! I syn ma trzeźwego ojca!! I mówi prawdę co Bóg dla niego uczynił!! Jeśli ktoś prosi szczerze,Bóg go wysłuchał!!
Gosc
5 miesięcy temu
Spoko koleś , tak trzymaj
999999999999
5 miesięcy temu
No i pięknie, żyj Misiek pięknie 👍
Pola5
5 miesięcy temu
Powiem tak, życzę wytrwałości, aczkolwiek nie jest to proste, nie znam człowieka, ale używki niszczą wszystko 😒
Ja.a.
5 miesięcy temu
Super, życzę wytrwałości
ddd
5 miesięcy temu
Z jednej skrajności w drugą. Jedno i drugie jest chore. Jak można tak sobie i bliskim schrzanić życie. Wie, co ojciec mu zrobił, zrobił to samo! Jak można być tak głupim! Dostał super szansę od życia, bo z takim wyglądem, "talentem", brakiem wykształcenia, gdyby nie nazwisko, nic by nie zdziałał. Oby to wykorzystał!
...
Następna strona