W środowy poranek, 23 lipca, premier Donald Tusk ogłosił skład swojego nowego rządu. Na awans mógł liczyć dotychczasowy podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Miłosz Motyka, bo o nim mowa, stanie na czele nowo utworzonego Ministerstwa Energii. Nowy resort, który ma objąć, powstaje z połączenia kompetencji ministerstw klimatu, przemysłu oraz aktywów państwowych. 32-latek, który jest najmłodszym ministrem w rządzie, będzie odpowiadał za transformację energetyczną, bezpieczeństwo dostaw i rozwój odnawialnych źródeł energii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świeżo upieczony minister to absolwent inżynierii środowiska na Uniwersytecie Rolniczym im. Hugona Kołłątaja w Krakowie oraz Szkoły Liderów Politycznych. W latach 2017-2023 był przewodniczącym Forum Młodych Ludowców, a w 2019 roku został rzecznikiem prasowym PSL. Pełnił też funkcję sekretarza Rady Naczelnej PSL. W wyborach samorządowych w 2024 roku zdobył mandat radnego sejmiku małopolskiego.
Kim jest żona Miłosza Motyki?
Motyka prywatnie żonaty jest z Julią Wizlińską-Motyką. Z pochodzącą z Ukrainy kobietą, która ponad 10 lat temu przyjechała do Polski na studia, pod koniec minionego roku doczekał się pierwszego dziecka - syna Filipa. O tym fakcie świeżo upieczony tata poinformował za pośrednictwem social mediów.
Zarówno polityk jak i jego żona są aktywni na Instagramie, gdzie na bieżąco wrzucają zdjęcia półrocznej już pociechy i nie tylko. Na początku lipca małżonkowie pochwalili się np. wychodnym na koncert AC/DC. Co ciekawe, ukochana Motyki w wolnych chwilach śpiewa. Niedawno na zaproszenie Klubu Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych dała koncert nad Wisłą w Warszawie. Julii zdarza się też towarzyszyć mężowi przy okazji publicznych wyjść. Na początku 2024 roku pojawiła się np. u jego boku na gali tygodnika "Piłka Nożna".