Mirosław Breguła odebrał sobie życie 17 lat temu. Muzyk zostawił list pożegnalny
Mirosław Breguła mógł liczyć na wsparcie żony. To właśnie ona zachęciła go do podjęcia terapii, która pomogła mu zerwać z nałogiem. Gdy wydawało się, że sytuacja zaczyna się stabilizować, ukochana rzuciła muzyka. Dokładnie 17 lat temu artysta odebrał sobie życie.
Mirosław Breguła zdobył sławę, będąc współzałożycielem i liderem zespołu Universe. Niejednokrotnie podkreślał, jak ważna była dla niego żona, nazywając ją swoim największym wsparciem. Mirosław i Lidia Bregułowie uchodzili za wyjątkowo zgraną parę wśród gwiazd, choć zawsze starali się chronić swoją prywatność. Wydawało się, że ich związek jest idealny. Jednak z czasem artysta zaczął nadużywać alkoholu, co wpłynęło na jego zachowanie. Kiedy zauważył, że staje się przez to agresywny, zdał sobie sprawę, że potrzebuje zmiany w życiu.
To było wtedy, gdy po raz pierwszy podniosłem rękę na Lidkę. Pierwszy i ostatni. Wtedy dotarło do mnie, że coś nie jest ok. I od razu poszedłem się leczyć. Kiedy ręka zawisła w powietrzu, zdałem sobie sprawę, że ten moment już nadszedł - wyjawił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystkich Świętych 2024. Tak wyglądają groby gwiazd: Woźniak-Starak, Villas, Królikowski
Mirosław Breguła wyszedł na prostą. Wtedy zakończyło się jego małżeństwo
Gwiazdor poszedł na terapię, stanął na nogi i przez dziewięć lat utrzymywał abstynencję, co pozytywnie wpłynęło na rozwój jego kariery. W tym okresie intensywnie koncertował z zespołem, odwiedzając niemal każdy zakątek świata. Mimo tych sukcesów, żona Breguły właśnie wtedy zdecydowała się na zakończenie ich związku.
Było tych kłamstw w piguły. W stosunku do Lidki... Kłamstwem chyba największym, i chyba dlatego nam się nie ułożyło, było to, że kiedy ona rzuciła hasło: 'Mirek, wracaj' i spytała, czy jestem z kimś. Powiedziałem, że nie jestem. A byłem... - przyznał.
Po rozwodzie Mirosław Breguła przeżywał głęboki kryzys.
Nasze małżeństwo rozsypało się właśnie, kiedy nie piłem. Nas rozdzielił ocean. Mieszkamy osobno. Mam dwóch synów w wieku 9 i 18 lat. Lidzia pracuje po 12-14 godzin dziennie. Ja odbieram młodszego ze szkoły. I czekam do momentu, jak się pojawi jej facet. Potem uciekam do siebie - wyznał w rozmowie z "Wyborczą".
Mirosław Breguła przegrał walkę z nałogiem. Siedemnaście lat temu odebrał sobie życie
Wkrótce po rozwodzie Breguła wrócił do nałogu, który ponownie zdominował jego życie. W dodatku dowiedział się, że cierpi na nowotwór krtani, co jeszcze bardziej skomplikowało jego sytuację.
Od trzech lat nie pamiętam dnia, kiedy bym nie pił. Jestem na dnie - podkreślał we wspomnianym wywiadzie.
Mirosław Breguła popełnił samobójstwo 2 listopada 2007 roku w kamienicy, w której mieszkał. Jego ciało zostało odnalezione przez jednego z sąsiadów. Muzyk pozostawił po sobie krótki list pożegnalny, który miał na celu wyjaśnienie jego tragicznej decyzji.
Przepraszam - to najgłupsze słowo, jakie mogę napisać. Przepraszam, nie chciałem tak żyć… - napisał muzyk.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.