Zdruzgotana Monika Zamachowska rezygnuje z wakacji nad Bałtykiem: "Ceny są STRASZNE"
Dziennikarce plany zagranicznych wojaży pokrzyżowała epidemia koronawirusa, a wygórowane stawki polskich hotelarzy są dla niej nie do przyjęcia. Rozumiecie ją?
Epidemia koronawirusa, od miesięcy siejąca spustoszenie niemal na całym świecie, niesie za sobą nie tylko ogromne zagrożenie zdrowotne. Wprowadzenie obostrzeń, zamknięcie granic i ograniczenia w handlu i kulturze sprawiły, że światowe gospodarki ledwo zipią. To z kolei przekłada się na kiepską sytuację wielu Polaków, szczególnie tych, którzy praktycznie z dnia na dzień, na kilka tygodni, stracili możliwość zarobku.
Wśród osób szczególnie dotkniętych ekonomicznymi skutkami epidemii są artyści i przedstawiciele wolnych zawodów. Kilkakrotnie pisaliśmy już Wam o trudnej sytuacji, w jakiej przez koronawirusa znalazło się sporo polskich celebrytów:
Choć rządowe obostrzenia stopniowo są rozluźnianie, a do sklepów i restauracji powoli wracają klienci, to życie kulturalne wciąż nie może funkcjonować tak, jak przed epidemią. To sprawiło, że rodzime gwiazdy musiały drastycznie zmienić lub przeorganizować plany i projekty. Wiąże się to nie tylko z utratą zarobków, ale także rezygnacją z długo wyczekiwanych urlopów.
Przypomnijmy: Katarzyna Skrzynecka też martwi się o pieniądze przez epidemię: "Obyśmy mogli latem pracować, żeby wyjść z debetów!"
Podobnym problemem podzieliła się też teraz Monika Zamachowska. Bezrobotna dziennikarka, której finansowe perypetie swego czasu nie schodziły z pierwszych stron gazet, jest niepocieszona, bo w tym roku nie uda jej się pojechać z rodziną na zagraniczne wakacje:
Co tu można planować w dobie COVID-19? Wszystkie nasze plany legły w gruzach - skarży się w rozmowie z Faktem rozżalona Moniczka. Zawsze wybieraliśmy się na wakacje na Sardynię. Jeździłam tam z całą rodziną lub z przyjaciółkami. Jednak w tym roku na pewno tam nie pojedziemy, bo to są przecież Włochy.
Monika Zamachowska: Moja kariera jest na bocznym torze od wielu lat
Co gorsza, gwiazda i jej mąż, Zbigniew Zamachowski, nie będą mogli zrekompensować sobie tej straty urlopem w Polsce. Wszystko przez wysokie ceny, jakie za noclegi życzą sobie rodzimi hotelarze:
Byliśmy niedawno we Wrocławiu, za chwilę wyjeżdżamy do Krakowa i tak będziemy sobie z jednego miasta do drugiego podróżować przez całe wakacje. To nie znaczy, że morze czy góry są złe. Ale w tym roku jest kiepski czas dla turystyki, więc jak pewnie wszyscy wiedzą, ceny są straszne. Dlatego ze względu na wysokie ceny nie planujemy wyjazdu nad Bałtyk - tłumaczy Monika Zamachowska.
Wy też uważacie, że wakacje w Polsce są za drogie?