Nie żyje Michał "Joka" Marten. Współzałożyciel zespołu Kaliber 44 zmarł w wieku 47 lat
Współzałożyciel grupy Kaliber 44, Michał "Joka" Marten", zmarł w wieku 47 lat. Informację o śmierci rapera przekazał AbradAb, członek formacji i zarazem jego młodszy brat.
Michał "Joka" Marten, znany raper i współzałożyciel legendarnego zespołu hip-hopowego Kaliber 44, zmarł w wieku 48 lat. Tę niezwykle smutną wiadomość przekazał jego młodszy o rok brat AbradAb, z którym tworzył grupę od początku jej działalności.
Z największym bólem zawiadamiam was o śmierci Michała. Nie ma go już z nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach. Na chwilę obecną datą pogrzebu nie jest jeszcze ustalona - napisał w mediach społecznościowych AbradAb, prosząc wszystkich fanów o uszanowanie żałoby.
Kaliber 44 jest jednym z najważniejszych zespołów w historii polskiego hip-hopu
Formacja Kaliber 44 powstała w Katowicach 31 lat temu, w czasach, kiedy kultura hip-hopu dopiero docierała do kraju nad Wisłą. Założyli ją bracia Marten oraz Piotr "Magik" Łuszcz. Zespół zasłynął unikalnym stylem "hardcore psycho rap", a ich debiutancki album "Księga Tajemnicza. Prolog" wydany w 1996 r. stał się kamieniem milowym w rozwoju tego gatunku na polskim rynku muzycznym.
Po tragicznej śmierci Magika w 2000 roku zespół zawiesił działalność, by powrócić 13 lat później z nowym, bestsellerowym albumem "Ułamek tarcia". W sierpniu ubiegłego roku ukazał się ich ostatni utwór "Ten styl, ten rap" nagrany we współpracy z Molestą Ewenement. Panowie otworzyli się na publiczność telewizyjną, występując w 2024 r. na Earth Festival organizowanym w Uniejowie oraz zorganizowanym miesiąc później Top of the Top Sopot Festival podczas specjalnego koncertu z udziałem największych gwiazd rodzimej sceny hip-hopowej.
Michał "Joka" Marten udzielał się też gościnnie w innych formacjach, m.in. w zespole Czarne Złoto i kolektywie Baku Baku Skład. W 2011 roku uplasował się na liście 30 najlepszych polskich raperów według miesięcznika "Machina". Wspólnie ze swoją macierzystą grupą odebrał Fryderyka za album "3:44".
ZOBACZ TEŻ: Syn Magika wspomina ojca: "Był artystą, a ludzie rozkminiają, dlaczego się zabił. Czy to ważne?"