Nieumalowana Sonia Bohosiewicz parkuje audi za 360 tysięcy w niedozwolonym miejscu, po czym pędzi "NA WŁOSY"
Kilka dni temu Sonia Bohosiewicz została przyłapana na gorącym uczynku przez fotografa, jak parkuje swoje audi za zakazie. Śpieszyło jej się do fryzjera...
Sonia Bohosiewicz od lat zalicza się do grona najpopularniejszych rodzimych aktorek. Zdaje się jednak, że w ostatnim czasie skuszona wizją łatwego zarobku postanowiła pójść w ślady młodszej siostry i skupić się na działalności influencerskiej. Kosi na tym niezłą kasę, czego dowodzi fakt, że niedawno skończyła budowę nowego domu w środku lasu.
Podobnie jak w przypadku Mai, Sonia również narażona jest na "monitoring" stołecznych paparazzi, którzy podążają za nimi krok w krok. Niedawno rodzeństwo zostało sfotografowane podczas wspólnego lunchu, kiedy to w jednej z modnych knajp dzieliły się posiłkiem, zajadając z jednej miski.
Kilka dni temu 49-latka znowu natknęła się na fotografa, tym razem w drodze do fryzjera. Pech chciał, że paparazzo przyłapał gwiazdę na gorącym uczynku, gdy parkowała ona wartego ok. 360 tysięcy złotych w niedozwolonym miejscu. Widocznie musiało jej się bardzo spieszyć...
Sonia miała na sobie tego dnia obszerny sweter, który zestawiła z luźnymi jeansami i japonkami. O zasobności jej portfela dobitnie świadczyła torebka Fendi warta 6600 złotych. Na twarzy aktorki próżno było szukać makijażu.
Gdy jej blond pukle zostały już zagęszczone i ułożone, gwiazda skierowała się ze swoim pupilem w stronę stojącego na zakazie auta, po czym jakby nigdy nic odjechała.
Myśli, że przepisy drogowe jej nie dotyczą?
Soni towarzyszył ukochany pupil - pies rasy jamnik.
Aktorka wozi się niebieskim audi wartym ok. 360 tysięcy złotych.