Wygłodniałe Sonia i Maja Bohosiewicz nadrabiają zaległości podczas lanczu, zajadając z jednej miski
Choć dzieli je 15 lat, Sonię i Maję Bohosiewicz łączy silna siostrzana więź. W niedzielę celebrytki wybrały się do jednej ze stołecznych knajp, gdzie podzieliły się posiłkiem.
Choć rozgłos w show biznesie Maja i Sonia Bohosiewicz zyskały dzięki popisom aktorskim w popularnych filmach i serialach, to aktualnie znane siostry realizują się jako influencerki. I koszą na tym niezłą kasę.
Obie panie dostosowały się do instagramowych trendów i uzbierawszy pokaźne grono obserwatorów zaczęły działać w mediach społecznościowych na szeroką skalę. W ostatnim czasie wyjątkowo dobrą passą może pochwalić się młodsza z sióstr, która tej jesieni spróbuje swoich sił na parkiecie "Tańca z Gwiazdami".
Zarówno Maja, jak i Sonia nie mogą raczej narzekać na nadmiar wolnego czasu, mimo to udało im się wygospodarować chwilę na wspólny lancz. Bohosiewiczówny spotkały się w niedzielę w jednej z modnych knajpek w centrum stolicy, zajmując miejsce przy stoliku na zewnątrz. Sonia zabrała ze sobą dwóch pupili.
Starsza z sióstr miała na sobie szary sweterek, białe szorty i klapki, na jej ramieniu zaś wisiał worek Fendi wart 6 600 złotych. Jej młodsza o 15 lat siostra zdecydowała się na czarny t-shirt, obszerne jeansy i plecioną torbę. Obie związały włosy w luźny kok.
Celebrytki zdecydowały się podzielić posiłkiem, w związku z czym jadły z jednej miski. Po zaspokojeniu głodu Sonia pożegnała się z Mają, po czym skierowała się w stronę swojego audi.
Fajne z nich rodzeństwo?
Do centrum Warszawy Sonia zjechała luksusowym szarym audi.
Siostry zdecydowały się podzielić posiłkiem i zajadały z jednej miski.