Trwa ładowanie...
Przejdź na
BEM
|

Oburzona Dorota Masłowska twierdzi, że została ZHAKOWANA przez katolicki tygodnik: "Jestem osobą NIEWIERZĄCĄ, niepraktykującą"

100
Podziel się:

Pisarka odcina się od publikacji, w której pokazano ją jako przykładną katoliczkę: "Nie mam żadnego związku z Kościołem katolickim".

Oburzona Dorota Masłowska twierdzi, że została ZHAKOWANA przez katolicki tygodnik: "Jestem osobą NIEWIERZĄCĄ, niepraktykującą"
Dorota Masłowska chce pozwać "Dobry Tydzień" za artykuł na jej temat (FORUM)

Dorota Masłowska, która kończąc liceum napisała swą pierwszą powieść, przez lata była uznawana za fenomen i "złote dziecko" współczesnej literatury. Autorka Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną była chwalona za oryginalny język i styl. Autorytety z dziedziny literatury gratulowały młodej pisarce świeżości i odwagi, bijąc brawo dla bystrości pisarki i jej sposobu ujmowania otaczającej rzeczywistości.

Choć jej książki były na bakier z literackim językiem wieszczów, nawet nieco "zmurszałe" umysły przyznawały, że Masłowska jest zjawiskiem wyjątkowym. W kolejnych latach swojej pracy pisarka udowadniała, że jej entuzjastycznie przyjęty debiut nie był "wypadkiem" przy pracy. Następne książki Masłowskiej, a także jej projekty muzyczne, ugruntowały jej pozycję jako jednej z najbardziej twórczych, niezależnych i mocnych osobowości.

Przy okazji promocji książki Kochanie, zabiłam nasze koty w 2012 roku Masłowska dała się poznać z nieco innej, niż wcześniej, strony.

Zobacz także: Anna Popek uderza w Kingę Rusin? "Panuje nadużywanie statusu gwiazdy"

Świat bez Boga stracił czubek, środek: zdeformował się. A ludzie zatracili poczucie proporcji, poczucie tego, co jest ważne (...). W tej potężnej maszynerii, jaką jest ludzki umysł i dusza, mielą się jakieś śmieci, papierki, bzdury w czasie - mówiła Masłowska w rozmowie z Rzeczpospolitą. Pisarka mówiła wtedy między innymi o swoimi widzeniu Polski, w rozmowie pojawił się aktualny wówczas wątek katastrofy smoleńskiej.

Ostatnio jednak Dorota Masłowska nie udzielała wywiadów, tymczasem na łamach tygodnika Dobry Tydzień pojawił się artykuł na jej temat. Autor publikacji potraktował Masłowską jako "przykładną katoliczkę", co wyprowadziło z równowagi pisarkę. Oburzona Masłowska napisała na swoim Facebooku, że artykuł został skompilowany z wyrwanych z kontekstu cytatów i jest nieprawdziwy. Masłowska zapowiedziała, że podejmie kroki prawne przeciwko redakcji pisma.

Szanowni Państwo. Witam w poświęconym mnie odcinku polskiego Black Mirror. Jeden z tygodników katolickich zhakował właśnie mój wizerunek - pisze Masłowska na swoim profilu FB.

Zbudowany z wyrwanych z kontekstu cytatów i rozmaitych g*wnobzdur artykuł opisuje moje życie osobiste w Chrystusie. Jest to bardzo śmieszne, ale jest to też bardzo nieśmieszne. Jeśli wszyscy bohaterowie pisma wierzą w Boga i miłują Kościół równie mocno co ja, to ostrzegam wszystkich czytelników: lepiej sięgnąć po Barbarę Cartland, opisane w jej książkach rzeczy są prawdziwsze. Sprawę kieruję na drogę prawną - kończy pisarka.

Aby lepiej zrozumieć oburzenie Masłowskiej, warto przeczytać choćby fragment artykułu:

Kiedy była małą dziewczynką, chętnie odwiedzała dom ukochanej babci - snuje swój wywód redaktor magazynu. - Intrygował ją wizerunek Chrystusa powieszony na honorowym miejscu. Obserwowała seniorkę rodu, która w skupieniu obracała paciorki różańca. Dziś oba te przedmioty są dla niej najcenniejszą pamiątką. Obraz z Jezusem, który dostała na osiemnastkę. I jeszcze mam w posiadaniu jej pierścionek oraz różaniec - taki pradawny, kościany. Nie taki plastikowy, tylko niesamowicie siny - opowiada wzruszona Dorota Masłowska.

W dalszej części wywodu autor zauważa, że "nauki babci są wciąż dla niej ważną, życiową wskazówką".

W rozmowie z Gazetą Wyborczą Masłowska podkreśla, że artykuł nie oddaje jej zapatrywań na świat:

Ten tekst został spreparowany z wyrwanych z kontekstu wyimków z wywiadów udzielonych przeze mnie w różnych momentach życia, domysłów i czystej fantazji, jak fragment o mieszkaniu moich rodziców - mówi pisarka.

Masłowska dodaje, że pokazywanie jej jako katoliczki, jest kompletnie nieuzasadnione:

Artykuł opisuje moje życie w Bogu i wierze katolickiej. Jestem osobą niewierzącą, niepraktykującą, nie mam żadnego związku z Kościołem katolickim poza tym, że zostałam w jego obrządku wychowana - podkreśla Masłowska.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(100)
Hhnnn
4 lata temu
Ja też nie jestem religijna, ale szanuję ludzi i gdyby babcia dała mi różaniec, to bym go nie wyrzuciła, tylko przechowywala z szacunkiem. Redaktor nie może pojąć, że można szanować wyznanie drugiego człowieka nie będąc wierzącym. Tak jak szanować kulturę innych ludzi, ich tradycję i ludzi po prostu. To się nie mieści w jego głowie, że ktoś niewierzący, może mieć normalny i pełen szacunku stosunek do wyznania swojej babci.
Ja tez
4 lata temu
Kosciol Chrystusa mial byc pokorny I sluzyc ludziom. W Polsce osiagnal himalaje hipokryzji. Wiec ludzie uciekaja
:))
4 lata temu
Niesamowite. Powiedzcie mi, po co ktoś wymyśla i publikuje takie bzdury. Ktoś sobie zadał niemało trudu, żeby wymyślić i napisać całą Bajkę o Masłowskiej. Jeszcze gdyby to dotyczyło nieżyjącej osoby albo kogoś kto nie zna polskiego i mieszka na drugim koncu świata, ale po co tak łgać jak duren. Jak można było nie przewidzieć, że to sie wyda?
dorotka
4 lata temu
Ktoś tam na głowę upadł-Masłowska jako katoliczka?Toż to się nie mieści ani w głowie,ani gdzie indziej,ten co to pisał,nie czytał Masłowskiej,raczej daleko jej do oazowego dziewczęcia.
Poeta
4 lata temu
Masz u mnie plus....
Najnowsze komentarze (100)
Historia
4 lata temu
Przecież chrześcijaństwo zostało tylko po to wprowadzone przez Konstantyna, aby zjednoczyć dawne cesarstwo rzymskie. Było wygodne dla władcy, ponieważ w przeciwieństwie do innych religii nie buntowało się i grzecznie płaciło podatki. Nic więcej, minęło tyle lat, a ludzie dalej wierzą w te bzdury. Czas wrócić do szkoły na historię. I nie obrażam nikogo tylko warto poczytać o Genezie własnej religii jak już się w to wierzy, dziś jest to samo służą każdej władzy.
ffffffff
4 lata temu
Niewierząca i niepraktykująca? Tzn że nie wierzy w Boga ale nie praktykuje tej niewiary? Dziwne.
Agnieszka
4 lata temu
Tak, tak wiemy. Gdyby to była prawda, uwłaczałoby to katolikom.
Bicz Boży
4 lata temu
Czy jej córka była chrzczona i u Pierwszej Komunii?
Conanateista
4 lata temu
Jak by o mnie sąsiad powiedział że jestem katolikiem to... Nówka husqvarna tylko czeka, kuście mnie , kuście
archanioł
4 lata temu
Chwała Bogu, że Bogu dzięki, bo jak by nie daj Boże... to broń nas panie Boże! A ta pani z zaciętą miną to kto???
Dddf
4 lata temu
Urzekła mnie jej histeria, wyluzuj kobieto, od razu ktoki prawne?! Przeprosili?
bbbbb
4 lata temu
Poczekamy aż zachoruje albo dotknie ją inne nieszczęście (czego nie życzę ale w życiu różnie bywa) Na razie jest niby niewierząca bo tego wymaga SALON. Jaruzelski też przed śmiercią się wyspowiadał a zwalczał kościół całe zycie.
nihilscire
4 lata temu
...nie ma większej ściemy niż religie...chcecie zobaczyć śmierć Chrystusa, to oddzielcie pieniądze od kościoła...
gość
4 lata temu
Przepraszamy panią za nadinterpretację. My katolicy
Ania
4 lata temu
Nie można być wychowanym w obrządku. Pisarka powinna to wiedzieć skoro pracuje słowem.
xxxxx
4 lata temu
a jak sie stanie nie ciekawa sytuacja to kazdy kogo wzywa?
ustawka
4 lata temu
ustawka- jutro wchodzi nowa książka. raczej niezbyt oczekiwana
qwe
4 lata temu
To straszne że celebryci traktują posądzenie o bycie osobą wierzącą jak obrazę. To straszne że w ich środowisku trzeba się z tego tłumaczyć. Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka, mimo że ten się go zaparł...
...
Następna strona