Dominika Tajner, znana głównie z tego, że była czwartą żoną Michała Wiśniewskiego, w ostatnim czasie przeszła spektakularną metamorfozę, za którą stoją nie tylko ćwiczenia i dieta, ale również zabiegi medycyny estetycznej. Celebrytka przyznała, że skorzystała z wolumetrii i modelowanie ust. Jak podkreśla, głównym celem zmian było postanowienie, by zawalczyć o siebie.
Dzisiaj mówimy o metamorfozie, a to nie było tak, że ja któregoś dnia wstałam i mówię: ja muszę schudnąć, przejść metamorfozę. Nie. Ja chciałam zawalczyć o siebie, o swoje życie, o swoje wnętrze. Zawalczyłam, dzisiaj tak naprawdę jestem chyba w ciągu całego życia w najlepszej formie sportowej i fizycznej - powiedziała w "Mówię Wam!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominika Tajner schudła już 40 kilogramów, a swoimi efektami i nowym wyglądem chętnie dzieli się na Instagramie, gdzie jej profil śledzi ponad 98,6 tys. osób.
To najlepsza metamorfoza, jaką przeszłam. Nie chodzi tylko o zrzucone 40 kg. Chodzi o to, co stało się wewnątrz mnie. To była długa droga, która nazywa się KONSEKWENCJA! Chcę iść nią do końca życia. Jestem szczęśliwa, bo żyję w zgodzie z samą sobą - napisała przy zdjęciach, na których chwali się nową sylwetką.
To właśnie w mediach społecznościowych Dominika Tajner opublikowała nagranie z kolejnego zabiegu upiększającego. Na filmie widać, jak specjalistka z "kliniki młodości" wykonuje zastrzyki w twarz celebrytki. Całość wygląda naprawdę przerażająco. Jak zapewnia Tajner, z wielką radością oddaje się w ręce lekarki.
Zawsze czekam na taki dzień z wielką radością! Kocham swoje wizyty. (...) Kocha je również moja twarz i całe moje ciałko. (...) Czuję się w klinice jak w domu! - napisała wyraźnie podekscytowana.
Doceniacie jej przemianę?