Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Paulina Młynarska żartuje na temat podwójnej mastektomii: "W bonusie mam NOWE CYCKI"

74
Podziel się:

Paulina Młynarska przeszła operację usunięcia obu piersi ze względu na wysokie ryzyko zachorowania na raka. Teraz dziennikarka zdradziła nieco więcej na temat całego procesu, który był połączony z rekonstrukcją piersi.

Paulina Młynarska żartuje na temat podwójnej mastektomii: "W bonusie mam NOWE CYCKI"
Paulina Młynarska poddała się podwójnej mastektomii (East News)

Paulina Młynarska znana jest z tego, że nie boi się poruszać kontrowersyjnych tematów i zawsze ma swoje zdanie.

Młynarska od lat jest zaangażowana w walkę o prawa kobiet. Jest też bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie komentuje bieżące wydarzenia, ale też dzieli się osobistymi doświadczeniami - w tym również bardzo trudnymi.

Na początku marca dziennikarka zamieściła przejmujący post, w którym wyznała, że poddała się podwójnej mastektomii.

Paulina podjęła taką decyzję, ponieważ istniało u niej wysokie ryzyko zachorowania na raka piersi. Młynarska zaapelowała do wszystkich, aby się badali.

Zobacz także: Alicja Czarnecka usunęła piersi. Opowiedziała o swojej walce z rakiem

Teraz Paulina powróciła do tematu operacji. W najnowszym poście na Instagramie wyznała, że przeszła rekonstrukcję piersi.

Jak pewnie wiele osób tu wie, nie tak dawno przeszłam operację obustronnej mastektomii z jednoczasową rekonstrukcją. Czyli usunięto mi większość tkanek z piersi i w to miejsce podskórnie wstawiono implanty. Moja operacja była jeszcze klasyfikowana jako prewencyjna, ponieważ nie zdążył rozwinąć się u mnie inwazyjny rak. (...) Nie będę ściemniać, bolało i to długo. Tego zabiegu nie da się porównać do powiększenia piersi dla ich lepszego wyglądu. To o wiele bardziej złożona sprawa, operację wykonuje zespół złożony z chirurgów onkologa i plastyka. Czas gojenia się po niej jest znacznie dłuższy, a wygląd piersi się zmienia i mimo wszystko nie jest priorytetem - pisze Młynarska.

Paulina dodaje, że w powrocie do formy pomaga jej łagodna aktywność fizyczna.

Jest jeszcze trochę dziwnie jeżeli chodzi o czucie, ale z każdym dniem coraz lepiej. Na pewno duże znaczenie dla szybszego powrotu do formy ma fakt, że od lat regularnie ćwiczę i jestem rozciągnięta. (...) Myślę, że powrót do pełnej formy zajmie mi rok. Ale żyję, zdążyłam przed rakiem, a w bonusie mam nowe cycki - żartuje dziennikarka, prosząc po raz kolejny swoje czytelniczki, aby się badały.

Odwagi! - dopinguje.

W komentarzach internautki dziękują Młynarskiej za to, że się przed nimi otworzyła.

"Dziękuję Pani bardzo za ten post", "Potrzebny i niestety cały czas aktualny temat", "Z pewnością podjęła Pani bardzo dobrą decyzję. Zwłaszcza że prewencyjna mastektomia ratuje wiele kobiet", "Takie posty są potrzebne i oby jak najwięcej kobiet o tym pisało czy mówiło publicznie" - piszą.

Myślicie, że dzięki szczeremu wyznaniu Pauliny więcej kobiet zdecyduje się na badania profilaktyczne?

Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(74)
Vip
3 lata temu
Trzeba mieć na to kasę jeszcze bo NFZ nie daje tak łatwo na to niestety bo powinno być łatwo dostępne
Mmk
3 lata temu
Grunt to dobreb nastawienie
Elo
3 lata temu
A ja zmniejsxylam cycki, kilka lat temu, ze wzgledow estetycznych i jestem mega szczesliwa ze to zrobilam.Zadnego bolu ani problemow nie mialam.
maturatobzdur...
3 lata temu
Dziennikarka bez matury?! To może ja powinienem zostać lekarzem bez studiów i specjalizacji podobnie jak mamaginekolog
ola
3 lata temu
Wszystko ok, tylko dlaczego kobiety wulgaryzuja swoje czesci ciala. Pani niby dziennikarko, kobieta ma biust, albo piersi. Obronczynie kobiet mysla, ze sa wyjatkowe, a nie sa.
Najnowsze komentarze (74)
IXZ....
3 lata temu
Rekonstrukcja jest bardziej bolesna niż powiększanie??? Rozumiem, że Pani miała szansę porównać te zabiegi😊 Ja miałam mastektomię, rekonstrukcję- nie od razu, z ekspanderem- czyli rozepchanie skóry aby zrobić miejsce na implant -więc to są 3 operacje a dodatkowo implant na drugą pierś i... to implant właśnie był bardziej bolesny...
Gosc
3 lata temu
U nas przez rzad kobity umieraja amoglyby unikac raka.operacja to okolo 20tys zl i mozna js wykonsc prywstnue w DE UNAS TEGO NIE ROBIĄ Z NFZ ..lepiej dobijać pacjentki
merci
3 lata temu
a ja chcialabym wiedziec co bylo powodem takiej decyzji; bo z tego co przeczytalam to osoba usunela profilaktycznie ze strachu przed rakiem piersi, kto sie boi raka trzustki ; a pali papierosy lub pije whisky tez jest ryzyko wiec moze by tak usunac profilaktycznie; ja mam zimny guzek na tarczycy wiec tez mozeby usunac; i prostate faceci nich sobie tez profilaktycznie itd itp; panike pani sieje , glupota totalna nic to nie ma wspolnego do nawolywania do profilaktyki; bo ze badac sie mamy regularnie to wiemy! Kazdy jednak robi jak chce; jedni ze strachu sie badaja a inni z tej samej przyczyny nie chca wiedziec; i przestancie brac za przyklad osoby typu angelina bo to zly przyklad, osoba ktora nie stronila od narkotykow i wypala 40 fajek dziennie ; tez bym sie bala ; ale ona jak ktos wspomnial ma jeszcze inne organy; ..... panika niedobruym doradca, ZEN!!!
dila
3 lata temu
Zapomniała dodać jak gruba kasa jest na to potrzebna
Haniya
3 lata temu
Piekielnie przykro czytać to co opisuje ta kobieta niestety. Wyłącznie za dziesiątki tysięcy złotych można zrobić taki zabieg prywatnie. Kiedy jest rak jednej piersi, to tylko ta 1 może być usunięta i w jej miejsce proteza/implant, pod warunkiem, że piersi są nieduże/ wymóg NFZ ?/ , bo ta jest bez kosztów . Ta zdrowa pierś pozostaje taka jak była . Natomiast mimo operacji i 3mcach w bandażach , to jest różnica między nimi i to znacząca. Na NFZ chore na raka piersi nie mogą mieć identycznych piersi, jedna jak piłka lat 2 , drugą grawitacja rządzi i ma lat np. 50. Przeszłam taką operację, mam nawet tzw paszport dla nowej piersi 1 szt. Wstyd radzić tak w mediach, koleżance i to dobrze sytuowanej rad udzielaj, bk obrażasz brakiem taktu te które nie mają ryzyka raka, a faktycznie są chore i boją się utraty piersi...nid ważne czy 1 czy obu. Nie istnieje na świecie kobieta, która byłaby szczęśliwa z braku piersi, z bez raka. Bo każdy nowotwór, może wrócić, gdziekolwiek indziej do niej i pozbawić tym razem życia...
Mój nick
3 lata temu
No i proszę. Kolejny komentarz usunięty. Jakby coś, to "Mój nick" jest już wolny. Można brać, bo nie zamierzam niczego więcej tutaj komentować i nabijać kundlowi kasy.
Ola
3 lata temu
I super. Nic gorszego niż rak. Ja też robiłam badanie, wyszło ok ale gdyby było ryzyko zrobiłabym to samo bez sekundy wahania!
Zora
3 lata temu
Było głupie jest i będzie
1964
3 lata temu
Dlaczego kasujecie komentarze?
Bogna
3 lata temu
Ciekawe gdzie miała operację .Jeśli w Polsce to nie ma za grosz honoru.Taka operacja ze względów zdrowotnych jest bezpłatna chyba?
Mania
3 lata temu
No i proszę można profilaktycznie i w Polsce .Mogła to zrobić gdzie indziej a nie za nasze składki zdrowotne .Płuc i obrażać Polaków to ona pierwsza .
Lala
3 lata temu
Pytam poważnie, czy taką operacje można zrobić prewencyjnie, czy trzeba być naznaczonym genetycznie? Czy to jest na NFZ
Heloł
3 lata temu
Na ostatnim zdjęciu jak Mandaryna
Marion
3 lata temu
Od 3 lat mieszka w Grecji na wsi. Ma bardzo malutki domek. Nie wygrzewa się pod palmami. Swoje przeżycia zdrowotne mogła zostawić dla siebie, ale obnażyła się psychicznie żeby uratować życie innym kobietom. Doceńcie to, a nie czepiacie się jej matury, lub słowa "cycki"
...
Następna strona