Philipp Plein uderza w matkę swoich dzieci. W obronie Lucii Bartoli stanęła jego była partnerka. W efekcie otrzymała POZEW
Konflikt między Philippem Pleinem a Lucią Bartoli trwa w najlepsze. Projektant spiera się z byłą partnerką o dwójkę ich dzieci, które rzekomo próbuje odseparować od matki. Teraz niemiecki projektant udzielił wywiadu, w którym tłumaczy swoje wysiłki, by pozbawić byłą praw rodzicielskich. Za Lucią znowu wstawiła się eks niemieckiego kreatora mody, Morgan Brittany.
Philipp Plein znalazł się w centrum sądowego konfliktu o opiekę nad dziećmi z byłą partnerką Lucią Bartoli. W rozmowie z Frauke Ludowig, słynny projektant opowiedział o kulisach sprawy. Jednak na Instagramie reakcje użytkowników były mieszane. Część z nich oskarżała dziennikarkę o stronniczość.
Krytyka w mediach społecznościowych
Frauke Ludowig podzieliła się z widzami fragmentami wywiadu z Pleinem, które wywołały liczne negatywne komentarze. Wielu internautów zarzucało jej, że relacja z rozmowy była jednostronna. Zwrócono też uwagę na fakt, że dziennikarka była wystrojona w ubrania z metką Pleina.
Frauke odniosła się do krytyki, tłumacząc, że zgodziła się na wywiad z projektantem, ale pragnie również przedstawić punkt widzenia Lucii Bartoli. Niemka zapewniła, że kilkukrotnie zwracała się do byłej żony słynnego kreatora mody z prośbą o wywiad, niestety z marnym skutkiem. Dodała też, że wbrew spekulacjom internautów - nie wzięła pieniędzy za rozmowę z Philippem.
Od wczoraj otrzymuję niesłychanie dużo wiadomości pełnych nienawiści, ponieważ kręciliśmy z projektantem. Jako dziennikarka zależy mi na rzetelnym przedstawieniu faktów. Czekam na rozmowę z Lucią, aby móc przedstawić jej wersję wydarzeń - przekonuje Ludowig.
Justyna Gradek przekonuje: "W Polsce hejt mnie nie dotyka, jestem szczęśliwa"
Oczekiwanie na odpowiedź Lucii Bartoli
Lucia Bartoli poinformowała, że wiedzę o próbie kontaktu przez media uzyskała jedynie poprzez wiadomość na Instagramie z nieoficjalnego konta. Podkreśliła, że nie uważa tego za profesjonalne podejście. Bartoli w swojej Instagramowej relacji zaznaczyła:
Jestem rozczarowana wykorzystywaniem moich dzieci jako medialnych atrakcji. Oczekuję, że każde stanowisko będzie prezentowane w sposób bezpieczny i bezstronny.
Kolejno pojawił się wywiad dla "Bild", którego projektant udzielił w niedzielę. Opisano w nim, że Lucia Bartoli "od kilku dni publikuje w sieci szokujące treści". Według autora artykułu, Lucia złożyła wniosek o wyłączną opiekę nad dziećmi w sierpniu 2024 roku, dlatego też Philipp Plein "musiał odpowiedzieć, w związku czym również złożył wniosek". Projektant miał żalić się, że "z Lucią nie dało się w żaden sposób porozumieć, a że on sam jest z rozbitej rodziny, to nie chciał fundować takiego losu swoim dzieciom". Na końcu jest informacja, że spór trwa, a Plein liczy na "pokojowe rozwiązanie sprawy z była partnerką".
W obronie Bartoli stanęła inna eks-partnerka projektantka, Morgan Osman (dziś Brittany). Celebrytka spotykała się z projektantem w 2017 roku, a ich relacja przetrwała rok. I w tym przypadku rozstanie nie przebiegło "w miłości i szacunku". Plein zarzucił byłej kochance, że ta była dla niego tylko dla pieniędzy i kontaktów, a ona odparowała mu zarzutami, że szyje swoje ubrania za kilkanaście dolarów w Turcji, by potem sprzedawać je jako luksusowe towary za dużo wyższe kwoty. Tak Morgan swkitowała wywiad dla Bild:
Wczoraj dziennikarz "Bild" był u Pleina. To felietonista plotkarkski. Pisze o wszystkich dramatycznych wydarzeniach, nie ma tu jednak mowy o profesjonalnym dziennikarstwie - grzmi Brittany. Obrzydliwa matka Philippa Pleina opublikowała ten artykuł, ale wyłączyła możliwość komentowania. Dlaczego? Lucia nie musiała wyłączać swoich.
Morgan opublikowała relację projektanta z wywiadu RTL, pod którym napisała, że Lucia walczyła o opiekę nad dziećmi, w milczeniu obserwując, jak Philipp chwali się w mediach dziećmi i Andreą, kobietą, którą zapłodnił, będąc w związku z Lucią. Jak twierdzi Brittany, "Bartoli żyje w izolacji i kontroli, podczas gdy Plein kontroluje narrację i strategicznie manipuluje mediami".
Dodatkowo poinformowała, że RTL i "Bild" mają ze sobą współpracę, węsząc spisek, który ma pomóc kreatorowi mody zachować dobre imię. W efekcie Morgan otrzymała w poniedziałek od byłego partnera pismo przedsądowe o naruszenie dóbr osobistych. Co więcej, według celebrytki Plein ma terroryzować ją telefonami i wysyłać pogróżki.
Decyzja sądu o opiece nad dziećmi
Sprawa sądowa dotycząca opieki nad synami Rocketem i Rouge'em toczy się od lata 2024 r. Sąd zdecydował, że dzieci tymczasowo pozostaną pod opieką Pleina. Matka ma prawo widywać dzieci tylko dwa razy tygodniowo oraz raz przez wideokonferencję, zawsze pod nadzorem pedagoga.
A Wy po czyjej stronie konfliktu się wypowiadacie?