Pierwsze recenzje nowego wina Meghan Markle za 110 złotych: "WODNISTE I KWAŚNE". Szykuje się kolejna porażka?
Meghan Markle ostro pracuje nad tym, by jej marka "As Ever" stała się hitem wśród konsumentów. Po niezbyt entuzjastycznym przyjęciu jej autorskiego dżemu, przyszedł czas na wino sygnowane nazwiskiem eks-księżnej. Pierwsze opinie o trunku nie zapowiadają jednak sukcesu…
Meghan Markle chyba inaczej wyobrażała sobie swoje życie po odejściu z brytyjskiej rodziny królewskiej. Celebrytka miała zapędy na podbicie świata podcastów, bycie wziętą producentką hitów Netflixa i niekwestionowaną gwiazdą filantropii. Z tych planów jednak niewiele wyszło, a przybijająca krytyka z niemal każdej strony zmusiła Meghan do powrotu na social media i kupczenia prywatnością.
Zobacz: Meghan Markle coraz chętniej odsłania kulisy PRYWATNEGO życia. Pokazała nagranie z 4-letnią córką
Meghan Markle sprzedaje różowe wino
Ambitna celebrytka nie zamierza się jednak poddawać i od kilku miesięcy mocno inwestuje w projekt, który miał zrobić z niej "drugą Marthę Stewart". Firma "As Ever" prowadzona przez Meghan śmiało wkroczyła na rynek spożywczy, oferując klientom m.in. smarowidło morelowe i miód z kwiatów pomarańczy. Choć zainteresowanie wokół przetworów było duże, nie obyło się bez wpadek. Teraz przyszedł czas na kolejny produkt z linii eks-księżnej, mianowicie różowe wino sprzedawane za 30 dolarów czyli około 110 złotych. Produkt trafił do sprzedaży online 1 lipca i wyprzedał się w ekspresowym tempie. To zwiastowałoby sukces, ale pierwsze recenzje trunku mówią co innego…
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Meghan Markle w Wielkiej Brytanii. Jej słowa nie spodobały się opinii publicznej
Różowego wina Meghan postanowiła spróbować redakcja brytyjskiego Daily Mail, która zamieściła swoje obszerne wrażenia w sieci i, mówiąc delikatnie, nie należą one do najbardziej entuzjastycznych. Dziennikarze wytknęli Markle, że jej wino jest m.in. kwaśne i wodniste i wcale nie smakuje tak ekskluzywnie, jak zapowiadano.
Nasz pierwszy łyk pozostawiał wiele do życzenia, ponieważ szczerze mówiąc, nie smakował zbyt dobrze. Wino było gładkie, ale obiecane nuty pestkowców były ledwo wyczuwalne. Było za to dość kwaśne i miało mocno alkoholowy posmak. Smakowało też dość mdło i niemal wodniście. Zauważyliśmy, że po przełknięciu pozostawiało ono nieco nieprzyjemne uczucie w gardle. Wino Meghan smakowało zupełnie zwyczajnie, a nie jak z luksusowej winiarni, gdzie jest podobno produkowane - ocenili brytyjscy degustatorzy.
Ostatecznie dziennikarze uznali, że szumnie zapowiadany produkt od Meghan "nie jest zły, ale nie jest też świetny". Myślicie, że Meghan będzie zadowolona z takiej recenzji? W końcu miewała gorsze…