Życie w luksusie i przepychu to coś, o czym marzy wielu "zwykłych śmiertelników". Linda Andrade zapewnia, że tak właśnie wygląda jej codzienność, a wszystko dzięki bajecznie bogatemu ukochanemu. Influencerka chętnie dokumentuje to, na co może sobie pozwolić dzięki fortunie majętnego męża z Dubaju.
Jest "żoną Dubaju". Pokazała, jakie wymagania stawia mężowi
Profile Lindy w mediach społecznościowych wyglądają dokładnie tak, jak sobie wyobrażacie. Relacjonuje, jak jada w najdroższych restauracjach, kupuje drogie torebki czy jeździ autem, którego karoserię wykonano podobno z 24-karatowego złota. Okazuje się jednak, że to nie wszystkie wymagania, jakie stawia bogatemu partnerowi.
Zobacz także: Żona dubajskiego milionera chwali się życiem w LUKSUSIE: niekończące się zakupy, wypłaty od męża i prywatna wyspa
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na TikToku Linda pochwaliła się nagraniem, w którym wymieniła warunki postawione mężowi przed ślubem. Wśród nich jest m.in. stały dostęp do konta bankowego mężczyzny, 100 tysięcy dolarów miesięcznie na "drobne wydatki" czy możliwość regularnego wypełniania garderoby markowymi ciuszkami. Oprócz pozłacanego Lamborghini ma też "tanią" Teslę do wycieczek na miasto i nigdzie nie rusza się bez ochrony.
To wciąż zbyt mało - śmieszkuje (?) Andrade w opisie nagrania.
Internauci, jak to zwykle bywa, są w tej sprawie podzieleni. Niektórzy nie wierzą, że Linda faktycznie wiedzie tak luksusowe życie, inni natomiast zostawiają serduszka pod jej nagraniami i wyraźnie ją podziwiają. Pojawia się też sporo komentarzy, że influencerka niemal wszystko robi pod publikę, ale sama zainteresowana chyba się tym specjalnie nie przejmuje.
Z okazji 30. lat Wirtualnej Polski zapraszamy do udziału w konkursie "Za co kochasz internet?". Do wygrania aż kilkaset podwójnych biletów na wyjątkowy koncert sanah, który odbędzie się 19 września 2025 r. na PGE Narodowym. Pokaż swoją kreatywność i świętuj razem z nami! Szczegóły i formularz zgłoszeniowy znajdziesz na stronie 30lat.wp.pl/konkurs