Priscilla Presley podważa testament Lisy Marie! "Podpis jest niezgodny z jej zwyczajowym podpisem"
W 2016 roku w testamencie Lisy Marie Presley doszło do znaczących zmian, które usunęły jej matkę oraz byłego menadżera biznesowego z funkcji majątkowych powierników. W związku z tym całość majątku miałaby przypaść najstarszym dzieciom zmarłej, z czym z kolei nie zgadza się Priscilla...
Śmierć jedynej córki Elvisa Presleya wstrząsnęła światem show biznesu. Lisa Marie zmarła wskutek zatrzymania akcji serca, zaledwie dzień po 80. ceremonii wręczenia Złotych Globów, na której gościła. O śmierci "księżniczki rock'n'rolla" poinformowała jej matka, która obecnie wydaje się mieć wiele do powiedzenia w sprawach majątkowych córki.
Problemy Lisy Marie Presley
Lisa Marie Presley nie miała łatwego życia. Kobiecie nie szczęściło się ani w życiu miłosnym, ani finansowym. Była czterokrotną rozwódką, walczyła z uzależnieniem od opioidów, a także ciężko przeżyła samobójczą śmierć jedynego syna, za którą obwiniała się niemal do końca życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radek Liszewski o udanym małżeństwie: "Trzeba dużo ze sobą rozmawiać"
Problemy finansowe gwiazdy wiązały się przede wszystkim z jej byłym menadżerem biznesowym - Barrym Siegelem, który ponoć miał namówić ją do sprzedaży 85 procent udziałów w Elvis Presley Enterprises, a którego pozwała w 2018 roku za doprowadzenie do niebotycznych strat.
Priscilla Presley kwestionuje autentyczność testamentu córki
Sprawa majątku zmarłej 54-latki w ostatnim czasie powróciła jednak jak bumerang, a wszystko dzięki byłej żonie Elvisa, która w czwartek złożyła w Sądzie Najwyższym dokumenty kwestionujące rzekome poprawki w testamencie jej córki.
Mowa tutaj o poprawce z 2016 roku, według której Priscilla oraz Barry Siegel zostali usunięci z funkcji powierników majątkowych na rzecz najstarszych dzieci Lisy Marie. Całość miałaby przypaść Riley Keough i jej zmarłemu bratu Benjaminowi Keough'owi.
Zdaniem aktorki ona i Siegel zostali po raz pierwszy mianowani współpowiernikami Lisy jeszcze w 1993 roku, ale w 2010 roku kobieta miała zmienić swoją wolę. Mało tego, Priscilla utrzymuje też, że o nowej wersji testamentu dowiedziała się dopiero po śmierci córki, a jej podpis w aktach "wydaje się być niezgodny z jej zwyczajowym podpisem".
Jak twierdzi Priscilla, dokument miał zostać niepotwierdzony notarialnie, a ona nigdy wcześniej nie widziała go na oczy.