Amerykańskie media donoszą o szokującym odkryciu w aucie, które było zarejestrowane na znanego muzyka. W Tesli D4vda znaleziono "pocięte ludzkie szczątki w zaawansowanym stanie rozkładu", które odkryto w wyniku interwencji służb na prośbę pracowników firmy holowniczej. Zwłoki ukryto w torcie i schowano w bagażniku.
Są wstępne wyniki zwłok znalezionych w aucie znanego muzyka
Makabryczna zbrodnia już budzi ogromne emocje i są pierwsze reakcje ze strony reklamodawców. TMZ donosi, że marka Hollister już usunęła ze strony internetowej wszystkie materiały, których bohaterem był D4vd. Policja z Los Angeles potwierdziła, że muzyk jest cały i zdrowy i poszedł na ścisłą współpracę ze służbami.
Zobacz też: 21-letnia influencerka została brutalnie zamordowana. Do winy przyznał się jej kolega z roku
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie pojawia się wiele niewiadomych, bo wcześniej nie zgłaszano kradzieży pojazdu i na razie nie ujawniono, w jakich okolicznościach doszło do odholowania auta. 20-latek miał nie być świadomy, że doszło do takiej sytuacji. Przypomnijmy, że Tesla była zarejestrowana na Davida Anthony'ego Burke'a, czyli właśnie D4vda.
Tymczasem w sieci opublikowano wstępny raport koronera, w którym ujawniono wyniki sekcji zwłok. Ofiarą morderstwa miała paść brunetka mierząca około 154 centymetry wzrostu z charakterystycznym tatuażem na palcu wskazującym prawej ręki. Wiadomo, że miała na sobie bluzkę bez ramiączek, czarne legginsy i biżuterię, jednak nie udało się określić dokładnej przyczyny jej śmierci. Sprawa wciąż rozpatrywana jest jako morderstwo.