Sandra Hajduk podzieliła się z obserwującymi gorzkim doświadczeniem z lotu do Polski. Tego dnia podróżowała jedną z tanich linii lotniczych. Jak się okazało, współpasażerowie mocno podpadli prowadzącej "Dzień Dobry TVN".
Na swoim InstaStory Hajduk żaliła się na "pijanych, zachowujących się jak bydło pasażerów", którzy znaleźli się razem z nią w samolocie.
To, ile kompletnie pijanych, zachowujących się jak bydło, śmierdzących alkoholem (i nie tylko), ludzi leci takim lotem, to jest niewiarygodne - napisała prowadząca "DDTVN".
W dalszej części wpisu Sandra skrytykowała przewoźnika, pisząc, że pracownicy skupiają się na mierzeniu bagażu podręcznego, zamiast sprawdzać trzeźwość pasażerów wsiadających na pokład.
Super, że mierzycie ludziom walizki podręczne w jakichś upokarzających stelażach, szkoda, że nie weryfikujecie trzeźwości pasażerów - czytamy.
Przykre?