Shazza ma raka! "Robiłam kontrolne badania. Wynik na początku POWALIŁ MNIE Z NÓG"
Shazza, piosenkarka obwołana "królową disco polo", zagościła w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie przekazała fanom przykrą wiadomość dotyczącą jej zdrowia. "Nadszedł ten właściwy moment, żeby to powiedzieć".
Czy jest się fanem disco polo czy nie, trzeba przyznać, że Shazza jest niekwestionowaną królową tego gatunku i ikoną lat 90. Były czasy, gdy hity Marleny Magdaleny Pańkowskiej (bo tak naprawdę nazywa się wokalistka) śpiewała cała Polska, a jej koncerty przyciągały dzikie tłumy. Z biegiem lat autorka takich utworów jak ""Egipskie noce" czy "Bierz, co chcesz" zaczęła jednak stopniowo wycofywać się z show biznesu.
W zeszłym roku Shazza gościła programie "Raport", gdzie zdradziła, jak potoczyły się jej losy w czasie pandemii. 55-latka przyznała, że zmaga się z problemami zdrowotnymi, wolała jednak wówczas nie rozwodzić się zbytnio na ten temat.
Joanna Krupa pobłażliwie o disco polo: "Daje pozytywną energię"
Rok od tamtej wizyty Pańkowska znów miała okazję pojawić się w telewizji, tym razem w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie rozmawiała z Mateuszem Szymkowiakiem. Niestety, Shazza nie miała dla fanów dobrych wieści. Artystka przekazała, że kilka lat temu wykryto u niej nowotwór i że nadszedł "ten właściwy moment, żeby o tym powiedzieć". Obecnie artystka przebywa drugą terapię, ale mimo to stara się pracować i komponować.
To nie jest tak, że się kładę, nic nie robię. Mam nadzieję, że terapia pomoże - mówiła. Jestem pod wspaniałą opieką. Przede mną nowe wyzwania. Nagraliśmy nowy utwór, będzie do niego teledysk. W planach kolejne piosenki i trasa z okazji 30-lecia.
55-latka wyjawiła, w jakich okolicznościach usłyszała diagnozę. W pierwszej chwili hasło "chłoniak" wywołało u niej paraliżujący strach, z biegiem czasu dotarło jednak do niej, że musi wziąć się w garść i walczyć.
Można powiedzieć, że ja nie miałam żadnych objawów. Robiłam kontrolne badania. Jadąc na jeden z koncertów, wykonałam rezonans magnetyczny i się okazało, że jestem chora. Wynik na początku powalił mnie z nóg, ale jestem silną osobą, więc się zebrałam i wzięłam za siebie. Jestem silna i wierzę, że wszystko będzie dobrze - stwierdziła.
Piosenkarka przyznała, że od tamtej pory mocno przewartościowała swoje życie i skupiła się na tym, co da niej najważniejsze - rodzinie i przyjaciołach. Na koniec zaapelowała do widzów o to, by dbali o siebie i wykonywali badania.
Pudelek życzy szybkiego powrotu do zdrowia!