Trwa ładowanie...
Przejdź na
Ivy
Ivy
|

Stifler PRZEBRANY ZA BARONA reklamuje książkę "365 dni": "Czytanie jest sexy" (FOTO)

61
Podziel się:

"Brat bliźniak Barusia!" - piszą w komentarzach fani. Faktycznie podobny?

Stifler PRZEBRANY ZA BARONA reklamuje książkę "365 dni": "Czytanie jest sexy" (FOTO)
(Instagram)

Stifler, czyli Damian Zduńczyk, zdobył ogromną popularność dzięki udziałowi w programie Warsaw Shore, gdzie był jednym z najbarwniejszych uczestników. W show promował się na podrywacza, który przekracza wszelkie granice, np. latając z gołym tyłkiem po klubie pełnym ludzi.

Stifler lubi o sobie myśleć, że jest świetnym kochankiem i szczyci się tym, że udało mu się zaciągnąć do "bzykalni" sporo nietrzeźwych dziewczyn. Z kolei na Instagramie posługuje się nickiem "Stifler16cm", oddając w ten sposób hołd swojemu prąciu.

Jako samozwańczy ekspert od spraw seksu, Stifler reklamował nawet jakiś czas temu... tabletki na poprawę smaku nasienia.

Zobacz także: Stifler grozii: "To, co my teraz robimy za 15 lat będzie normalne"

Teraz z kolei celebryta reklamuje sklep internetowy z gadżetami erotycznymi. W ofercie znajdują się między innymi wibratory, olejki z feromonami i seksowna bielizna. Zadbano też o klientów, którzy lubią czasem potrzymać w ręku książkę. Tutaj z pomocą przychodzi pozycja 365 dni, Blanki Lipińskiej.

Na najnowszym zdjęciu opublikowanym na Instagramie Stiller pozuje wystylizowany na Barona, z książką "Blani" w dłoni. Celebryta założył na głowę kaptur, spod którego wystają mu dredy. Oczy skrył za ciemnymi okularami, a obok postawił gitarę.

Czytanie jest sexy. "365 dni" Blanki Lipińskiej oraz wiele, wiele innych książek o zabarwieniu erotycznym znajdziecie na (...) - napisał.

Fani zrozumieli aluzję.

"To Baron?", "Baron czyta 365 dni od środka", "OMG, na początku myślałam, że to Baron", "Stylizacja "na Alka" zamierzona?", O c**j, myślałam, że to BARUŚ", "Stifler - brat bliźniak Barona"- piszą w komentarzach.

Faktycznie wygląda jak zaginiony brat "Barusia"?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(61)
Przykro mi
4 lata temu
Akurat czytanie tego gniota nie jest sexy, jest to niesmaczne
Antek
4 lata temu
Czytanie jest sexy ! Ale nie takiej masonskiej trucizny !!!!
Łukasz
4 lata temu
Czytanie jest sexi? Zgadzam się, ale pod warunkiem że czytasz książkę, która wniosła coś do polskiej albo światowej literatury. Książka Lipińskiej w ogóle nigdy się nie powinna była się ukazać. Kiedyś wydanie książki to był prestiż, miałeś pewność że jak już po nią sięgasz to jest to coś wartościowego, a w dzisiejszych czasach książki wydają intelektualne ameby. To jest bardzo smutne.
Żal.pl
4 lata temu
Jak nie Blania to Baruś. A z Wieniawą się rozstał, bo przeszkadzało mu zainteresowanie mediów. A teraz co robi? Ostawia jedną wielką szopkę z tą porno-mamuśką. Biedna Wieniawa, już zawsze będą pisać o niej jako „byłej dziewczynie Barusia”, a to straszny obciach.
SąsiadStifl
4 lata temu
Zamiast udawać, że czyta to mógłby zacząć sprzątać po swojej gromadzie psów... Często go widzę, jak jestem na spacerze ze swoim psem - zawsze się rozgląda czy ktoś widzi, że któryś z jego psów się załatwił i ucieka bez sprzątania...
Najnowsze komentarze (61)
Kasia
4 lata temu
Stifler mi błazna przypomina! Na klauna do cyrku ..bomba by była.
zaniepokojony
4 lata temu
To on umie czytać!? ... ja bym prędzej o tym post napisał :D
szkoda słów
4 lata temu
Bez komentarza.
w temacie
4 lata temu
ŻENADA. KRÓTKO I NA TEMAT.
pisarz
4 lata temu
Ta książka to WYJĄTKOWY GNIOT.
Soszen
4 lata temu
Takich gości się powinno sterylizować
Gejoparty
4 lata temu
Przyjaciek Mafaszon to co ma czytać Tołstoja?
Jola
4 lata temu
ten dekiel udziela się...Jakbym miała taką facjatę jak on to bym się wstydziła pokazać.
kasia
4 lata temu
Rany,co za debil.Gorszego czubka i imbecyla dawno nie widziałam.
phi
4 lata temu
Baruś by się na siłkę wybrał. Z twarzy jest OK, charakter też ma chyba pozytywny, ale ciałko to taka bezmięśna kluska.
Łukasz
4 lata temu
Czytanie jest sexi? Zgadzam się, ale pod warunkiem że czytasz książkę, która wniosła coś do polskiej albo światowej literatury. Książka Lipińskiej w ogóle nigdy się nie powinna była się ukazać. Kiedyś wydanie książki to był prestiż, miałeś pewność że jak już po nią sięgasz to jest to coś wartościowego, a w dzisiejszych czasach książki wydają intelektualne ameby. To jest bardzo smutne.
Bua
4 lata temu
Dramat, co to za zero???
Brrrrrrrr
4 lata temu
Kolejny brudnopis...
kikki
4 lata temu
Kiedyś naprawdę lubiłam Barona. Potem zaczął spotykać się z jakimiś pustostanami i zmieniłam o nim zdanie... Inteligentny facet nie będzie spotykał się z celebrytkami pokroju Wieniawy, a tym bardziej Blanki......
...
Następna strona