Trwa ładowanie...
Przejdź na
Spinner
Spinner
|

Syn hiszpańskiego aktora przyznał się do zabicia i poćwiartowania znajomego. "Zawsze, kiedy próbowałem uciec, groził mi"

78
Podziel się:

Daniel Sancho najpierw zgłosił na policję zaginięcie znajomego. Po zatrzymaniu przyznał, że to jednak on dopuścił się makabrycznej zbrodni. Zdradził też, co go do tego zmusiło. 29-latkowi grozi teraz kara śmierci.

Syn hiszpańskiego aktora przyznał się do zabicia i poćwiartowania znajomego. "Zawsze, kiedy próbowałem uciec, groził mi"
Rodolfo Sancho i Daniel Sancho (Getty Images)

Jak podają zagraniczne media, syn hiszpańskiego aktora przyznał się do zabicia i poćwiartowania mężczyzny. Do zbrodni doszło na popularnej wśród turystów wyspie w Tajlandii. Historia sama w sobie przyprawia o ciarki na całym ciele. Kolejne fakty upubliczniane przez policję są równie szokujące. Jak się okazuje, ofiara i podejrzany znali się, zanim przybyli wyspę Koh Phangan.

Brutalna zbrodnia w Tajlandii

Części ciała ofiary, w tym fragmenty ud i bioder, znaleziono w czwartek na miejscowym wysypisku śmieci. Z ustaleń władz wynika, że zabity to 44-letni Edwin Arriet Arteag. Mężczyzna pracował w Kolumbii jako chirurg plastyczny.

Do makabrycznego zabójstwa przyznał się już 29-letni Daniel Sancho Bronchalo. Według doniesień mediów podejrzany pracuje jako szef kuchni i jest synem znanego hiszpańskiego aktora Rodolfo Sancho.

W śledztwie istotną rolę odegrały media społecznościowe. Ustalono, że Daniel Sancho śledził na Instagramie konto swojej ofiary. Analiza DNA na szczątkach również ma potwierdzać, że to właśnie syn aktora dopuścił się brutalnego morderstwa.

Dlaczego syn aktora zabił znajomego?

Dziennik "El Pais" donosi, że Daniel Sancho zabił swojego starszego kolegę, ponieważ ten miał go oszukiwać, więzić i zmuszać do odbycia stosunku płciowego.

Doprowadził do tego, że zniszczyłem swój związek, byłem zmuszany do robienia rzeczy, których nigdy bym nie zrobił [...] Zawsze, kiedy próbowałem uciec, groził mi [...] Oszukał mnie, wmówił mi, że chce zrobić ze mną interes, włożyć pieniądze w spółkę, w której jestem wspólnikiem [...] ale to wszystko było kłamstwem. Jedyne, czego chciał, to żebym został jego chłopakiem - mówił Sancho w rozmowie z agencją prasową EFE.

W trakcie kłótni 29-latek pchnął chirurga, a ten uderzył głową o wannę i zmarł na miejscu. Aby zatuszować zbrodnię, poćwiartował zwłoki i poukrywał je w różnych miejscach. Tego samego dnia zgłosił zaginicie kolegi. Policja zwróciła uwagę na liczne zadrapania na jego ciele.

Syn aktora ma stanąć przed sądem jeszcze w sierpniu. Tajlandzkie prawo jest bardzo surowe. Za zabójstwo grozi tam co najmniej 15 lat pozbawienia wolności lub nawet kara śmierci.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(78)
Imo
9 miesięcy temu
Nie prawo jest tam surowe, a warunki w więzieniach…
Taki klimat
9 miesięcy temu
Romans i Zbrodnia. Latynoski temperament.
Ell
9 miesięcy temu
Jego wersja jakoś kupy się nie trzyma...
Ojej
9 miesięcy temu
Nawet nie wiem jak to skomentować. Dramat.
Gość
9 miesięcy temu
Co się dzieje z ludźmi?
Najnowsze komentarze (78)
Romek
9 miesięcy temu
Zabił dr Gwoździa?
Mar68
9 miesięcy temu
Ja mieszkam w Hiszpanii i tutaj o niczym innym się teraz nie mówi! Morderca jest też wnukiem bardzo znanego tutaj i rowniez w Polsce z roli tytułowej w seríalu Curro Jiménez aktora Sancho Gracia. Zabójca przyznał się do wszystkiego w świetle dowodów , nagrań z kamer , świadków itd. Okazało się że już na dzień przed zbrodnią zakupił specjalnie noże i środki do dezynfekcji. A parę godzin po dokonaniu morderstwa poszedł na imprezę... Historia jak scenariusz serialu z Netflixa !
Avalon
9 miesięcy temu
Historia tej zbrodni jest odrażająca i brutalna. Zwłaszcza fakt, że sprawca poćwiartował zwłoki ofiary. Przerażające jest to, że psychika popycha niektórych ludzi do dokonywania straszliwych czynów.
Jonie
9 miesięcy temu
Dobra jeszcze to ze zabił potrafię zrozumieć (nie wiadomo jak człowiek zachowa się w sytuacji zagrożenia życia. Może gdyby mnie ktoś gwałcił tez bym go zabiła(?) nie wiadomo. ..) Ale że pocwiartowal to już nienormalne i świadczy o skłonnościach psychopatycznych. No chyba że skoro szef kuchni to mu się instynkt włączył lol
🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍...
9 miesięcy temu
A co ojciec jest winien?
🤔🤔🤔
9 miesięcy temu
Tajlandzkie czy tajskie prawo?
Lolz
9 miesięcy temu
A co to za zdjęcie? Wygląda tu jak wymoczek i dzieciak, a to rosły chłop o urodzie Tarzana. W tym dobrym sensie. Klata, biceps, twarz niczego sobie
Kruc
9 miesięcy temu
Te pedro dramy
Gość
9 miesięcy temu
Może wiedział na co się umawiał z nim,tylko w pewnym momencie gniew wzrósł,że jednak jest wykorzystywany seksualnie
Gość
9 miesięcy temu
W więzieniu też go będą gwałcić.
po prostu
9 miesięcy temu
elgiebety......
po prostu
9 miesięcy temu
Dlaczego nie ma zdjęcia sprawcy (tylko tatulek?) - łatwo je znaleźć. Hiszpanie podają, że morderca bał się zdrady i porzucenia i dlatego zabił .
Karola
9 miesięcy temu
Jako szef kuchni poćwiartował profesjonalnie pewnie. Jeśli był jego ofiarą i to gwałtu no to gniew w nim musiał być straszny. Czasem czyjaś śmierć jest czyimś wybawieniem co nie zmienia faktu, że jest zbrodnią i trzeba to ukarać.
ada
9 miesięcy temu
moze zgnic w wiezieniu pozwalam dla takich 0 litosci
...
Następna strona