Szalony wieczór Joanny Liszowskiej: papieroski, białe kozaczki i pląsy do 3 nad ranem z Robertem Kochankiem
Joanna Liszowska poddała się gorączce sobotniej nocy. Aktorka zdominowała parkiet w jednym ze stołecznych klubów, udowadniając, że drzemie w niej ogromny imprezowy potencjał. W gronie współtowarzyszy zabawy można było dostrzec jej dobrego znajomego sprzed lat.
Joanna Liszowska nawet na chwilę nie schodzi z telewizyjnych ekranów. Widowni serialowej kojarzy się przede wszystkim z rolą Patrycji w realizowanych już od 13 lat "Przyjaciółkach". Dodatkowo zasiliła obsadę tegorocznej nowości stacji TVN, produkcji "Szpital św. Anny", w której wciela się w jedną z głównych bohaterek. Wielbiciele aktorki, którzy chcieliby zobaczyć ją na żywo, mogą też oglądać ją w łącznie czterech spektaklach prezentowanych w Teatrze Kamienica i Teatrze 6. piętro.
Pomimo licznych obowiązków zawodowych i rodzicielskich, w ostatnich tygodniach 46-latka zamieszczała fotki z kilkudniowych wyjazdów wakacyjnych. Podczas pobytu na Mazurach prezentowała się w całkowicie naturalnej odsłonie. Ponadto co rusz obdarowywała nas kadrami zwracającymi uwagę na jej wyraźnie szczuplejszą sylwetkę.
ZOBACZ: Odmieniona Joanna Liszowska prezentuje nogi do nieba, a zachwyceni fani piszą: "Kobieta rakieta"
Joanna Liszowska została królową parkietu
W miniony weekend popularnej aktorce udało się wygospodarować wolny wieczór. Postanowiła spędzić go w towarzystwie dobrych znajomych, z którymi szalała na parkiecie w jednym z warszawskich klubów. Gwiazda pokazała się na mieście w krótkiej czarnej sukience, do której dobrała nieśmiertelne białe kozaczki.
W chwilach wolnych od pląsów Joanna Liszowska chętnie wyskakiwała na papieroski. Po powrocie do lokalu spotkała swojego dobrego znajomego z przeszłości. Parkiet rozgrzał się do czerwoności, gdy bujała się w rytmie energetycznych hitów wraz z poznanym na planie "Tańca z Gwiazdami" Robertem Kochankiem. Dawni uczestnicy show udowodnili, że nic nie stracili ze swojej żywiołowości, prezentując się równie zachwycająco, co 19 lat temu.
Dołączylibyście do tej ekipy?
Joanna Liszowska przeplatała szaleństwa na parkiecie ze sporadycznymi wyjściami na papieroska.
Aktorka znalazła sobie kompana do zabawy.
Okazał się nim Robert Kochanek, który prawie 20 lat temu wprowadzał Liszowską w świat samby i walca. Jak widać, stara przyjaźń nie rdzewieje.
Joanna Liszowska tym razem nie testowała swoich umiejętności za kółkiem. Po całonocnych szaleństwach grzecznie wsiadła do taksówki.