Szok w "Top Model": z programu odpadł JEDEN Z FAWORYTÓW WIDZÓW! Wkroczył Michał Piróg. "Przewidywalne, według scenariusza"
W środowym odcinku "Top Model" byliśmy świadkami zaskakującego zwrotu akcji. Z programem pożegnała się jedna z osób, które wymieniane były w gronie faworytów do finału. Interweniował Michał Piróg.
Kolejna edycja "Top Model" powoli chyli się ku końcowi. Uczestnicy mają za sobą pierwsze castingi i pokazy na Fashion Weeku w Dublinie, gdzie, jeśli wierzyć słowom jurorów, poradzili sobie całkiem nieźle. Podczas eliminacji doszło natomiast do sporego zaskoczenia, bo z programu wyleciał jeden z faworytów widzów.
Eliminacja i powrót w "Top Model": "Zgodnie ze scenariuszem"
Jako ostatni o pozostanie w programie walczyli Michał i Ewa. Ostatecznie jurorzy postawili właśnie na nią, co oznaczało, że jej kolega wraca do domu. Pozostali uczestnicy byli w wyraźnym szoku, bo Michał co prawda usłyszał o sobie kilka gorzkich słów podczas rozmowy z jurorami, ale nie spodziewali się chyba takiego rozstrzygnięcia.
I tried. Naprawdę, I tried. Wiesz, jak o ciebie walczyłam. Przyszedł ten moment, ale thank you so much
Zobacz także: Widzowie ZAŁAMANI sesją w ostatnim odcinku "Top Model": "Zdjęcia OKROPNE (...), fatalne, jakby robił je amator!"
Zwyciężczyni 11 edycji Top Model komentuje nagą sesję uczestników. "Im wyższa edycja, tym coś bardziej hardcorowego"
W tej edycji, tropem poprzednich sezonów, Michał Piróg miał jednak w zanadrzu specjalny przywilej. Po krótkiej rozmowie wrócił do uczestników i jurorów, aby ogłosić, że jego imiennik wraca do programu. Na profilach show zaroiło się od komentarzy - jedni są zachwyceni jego decyzją, inni z kolei wprost piszą, że ich zdaniem to po prostu zwykła ustawka.
"W takim szoku siedziałam, jak Michała wyrzucili, jak chyba w żadnym sezonie. Serio, podsumowali wszystko i Ewa z nim wygrała?", "Nareszcie jakaś i słuszna i pozytywna decyzja", "Jedyna słuszna decyzja. Jak mogli chcieć akurat jego wyrzucić? Śmiechu warte", "Ufff... a już wykrzyczałam, że więcej nie oglądam", "Jedyna słuszna decyzja. Widzę go w finale", "I całe szczęście. Najgorszy werdykt i najlepsza decyzja"
"Przewidywalne. Niby miał odpaść, ale został przywrócony - według scenariusza", "To było boleśnie oczywiste", "Nie wyrzuciliby go. Od razu wiedziałam, że to ustawka", "Przewidywalne na maksa. Przecież dobrze mu szło, zachwycali się nim przed chwilą, a teraz nagle bum i go nie ma w programie?"
Wy też to przewidzieliście?