Kasia Kowalska obchodzi dziś 52. urodziny. Artystka wiedzie dziś udane życie zawodowe i prywatne. Przypomnijmy, że Kasia doczekała się córki Oli z Kostekiem Joriadisem, którego poznała w 1996 roku - w okresie, gdy piosenkarka cieszyła się już dużą popularnością i miała na swoim koncie dwa świetnie przyjęte albumy. Ich zawodowa współpraca szybko przerodziła się w związek, którego owocem była nie tylko płyta "Czekając na...", ale również narodziny córki, Oli.
Niestety, jak to często bywa w świecie show-biznesu, ich relacja nie przetrwała próby czasu. Gdy Ola była jeszcze niemowlęciem, jej rodzice rozstali się w atmosferze medialnego skandalu. W kolejnych latach Kowalska wielokrotnie krytycznie wypowiadała się o byłym partnerze, a ich córka określiła Yoriadisa mianem "faceta, który się nie starał".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak dziś wygląda córka Kasi Kowalskiej
Ola ma dziś 28 lat. Na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad 24 tysiące obserwatorów, co jakiś czas dzieli się ujęciami ze swojego życia prywatnego. Jak można zauważyć, nie boi się zmian - eksperymentuje zarówno z modą, jak i fryzurą. Mimo że naturalnie jest brunetką, często sięga po inne kolory - od głębokiego bordo, przez jasny, platynowy blond, aż po intensywną czerń. Chętnie zmienia też długość włosów i testuje różne upięcia. Ostatnio jednak zdaje się pozostawać wierna swojej naturalnej barwie.
Ola walczyła o życie
W 2020 roku Kasia Kowalska opublikowała poruszające nagranie, w którym poinformowała, że jej córka trafiła do szpitala w bardzo poważnym stanie. Ola została wówczas wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną i musiała być intubowana. Początkowo wpisy artystki sugerowały, że przyczyną był COVID-19, jednak później, w jednym z wywiadów, wokalistka wyjaśniła, że jej córka zmagała się z groźnym adenowirusem. Po wyjściu ze szpitala Ola opowiadała o przebiegu choroby i jej konsekwencjach, takich jak wypadanie włosów. Rok po dramatycznych przejściach przyznała wprost, że wtedy "niemal straciła życie".
Poniżej zobaczycie, jak dziś wygląda Ola, która coraz bardziej zaczyna przypominać mamę.