Tak zmieniła się Monika Ordowska. Była ukochana Piotra Zelta żyje w USA u boku starszego o 27 lat multimilionera
Monika Ordowska swego czasu była aspirującą celebrytką i regularnie pojawiała się na salonach. To już jednak przeszłość. Modelka wybrała luksusowe życie u boku multimilionera w Stanach Zjednoczonych. Zobaczcie, jak się zmieniła.
O Monice Ordowskiej zrobiło się głośno za sprawą jej związku z Piotrem Zeltem. Ówczesna Miss Warszawy i gwiazdor "13 Posterunku" spodziewać mieli się nawet dziecka. Jednak, gdy okazało się, że to nie aktor jest ojcem, para rozstała się z hukiem.
Afera wokół Ordowskiej, Zelta i zdrady, nie przeszkodziła celebrytce w dalszym pojawianiu się na salonach. Tym razem robiła to u boku nowego partnera i faktycznego ojca jej dziecka - modela Rafała Sieradzkiego.
Jednak i ten związek modelki nie wytrzymał próby czasu. Ordowska uznała, że w Polsce nie ma czego szukać i wyjechała do Stanów Zjednoczonych.
Tam los się do niej uśmiechnął. Modelka poznała w USA multimilionera Kevina Rudeena. Mężczyzna zajmuje się m.in. działalnością deweloperską oraz handlem nieruchomościami. Jest również cenionym przedstawicielem świata sportów motorowych. Posiada własną organizację wyścigową oraz fundację pomagającą ludziom w walce z uzależnieniami.
Rudeen i młodsza od niego o 27 lat Ordowska pobrali się na Hawajach w 2019 roku podczas wystawnej uroczystości. Była partnerka Piotra Zelta regularnie przypomina swoim fanom na Instagramie o rocznicy jej ślubu oraz wielkiej miłości, jaką darzy męża.
ZOBACZ TEŻ: Piotr Zelt ujawnił, jak odkrył, że wychowuje NIE SWOJE DZIECKO: "Historia z lekarzami była wymyślona"
Ordowska w mediach społecznościowych chwali się też luksusowym życiem, ciągłymi podróżami i spędzaniem czasu z rodziną drogich miejscach. Zdjęcia z prywatnego odrzutowca i z ogromnej willi, gdzie mieszka z Kevinem i córką Amelią, pojawiają się regularnie na jej oficjalnym profilu.
Na Instagramie modelki nie brakuje też zdjęć w bikini i skąpych strojach, na których chwali się szczupłą sylwetką i długimi nogami.
Nietrudno zauważyć, że Ordowska nie przypomina siebie ze zdjęć, które robiono jej na ściankach kilkanaście lat temu. Modelka mocno się zmieniła. Już po ciąży powiększyła biust oraz pośladki, o czym nie wstydziła się opowiedzieć na stronie kliniki, w której przeprowadzono zabieg.
Moje koleżanki modelki wstydzą się przyznać, że mają coś zrobione. Osobiście nie uważam, żeby to było coś złego - mówiła w tamtym czasie.
Na jej fotkach z Instagrama widać, że sporą metamorfozę przeszła też jej twarz. Na aktualnych zdjęciach uwagę przykuwają m.in. powiększone usta.
Zobaczcie, jak zmieniła się była ukochana Piotra Zelta.