Trwa ładowanie...
Przejdź na
jjan
|

Tata Maty ocenia młodych: "Wątpię, aby tacy ludzie byli gotowi PRACOWAĆ PO 16 GODZIN NA DOBĘ, żeby osiągnąć sukces". Jego syn tyle pracuje?

250
Podziel się:

Marcin Matczak, prywatnie i zawodowo Tata Maty, oskarżył młodych o lenistwo, bo ci "nie są skłonni do pracy 16 godzin na dobę", by osiągnąć sukces. Jego słowa rozwścieczyły Jakuba Żulczyka. "Po 16 godzin dziennie nie pracowali w koloniach karnych, obozach pracy przymusowej i chińskich fabrykach" - pisze autor.

Tata Maty ocenia młodych: "Wątpię, aby tacy ludzie byli gotowi PRACOWAĆ PO 16 GODZIN NA DOBĘ, żeby osiągnąć sukces". Jego syn tyle pracuje?
Jakub Żulczyk drwi z Marcina Matczaka (AKPA, Instagram)

Choć nikt o to nie prosił, Marcin Matczak, znany też jako Tata Maty, wytrwale towarzyszy synowi w jego medialnej przygodzie. Ojciec Michała Matczaka, robiącego raperską karierę pod pseudonimem Mata, zdążył już popełnić kilka artykułów prasowych i wydać książkę Jak wychować rapera. Bezradnik, adresowaną do rodziców fanów idola pokolenia Z. Przeczytaliśmy jeden rozdział i już nam wystarczy.

Od kilku tygodni medialna kariera Marcina Matczaka - występującego wcześniej przede wszystkim w roli profesora prawa - rozkręca się, kreśląc coraz większe kręgi wychodzące poza granicę ciar żenady. Wszystko zaczęło się od histerycznej reakcji Taty Maty na felieton Jacka Podsiadły Rapcio i ojcioTygodniku Powszechnym, w którym pisarz zakpił z potrzeby posłannictwa, jaką nosi w sobie profesor Matczak, wytykając przy okazji jego synowi grafomanię. Po felietonie urażony Marcin Matczak manifestacyjnie zerwał współpracę z tygodnikiem, z którym de facto... od lat nie współpracował.

Zobacz także: Marcin Matczak o sukcesie syna: "Jestem z niego bardzo dumny"

Kilka dni temu doszło do innej potyczki, w której z Tatą Maty zmierzył się tym razem Adrian Zandberg. Areną sporu stał się oczywiście Twitter. Polityk Partii Razem udostępnił tam fragment artykułu Polityki, w którym pojawia się portret profesora Matczaka. Rafał Kalukin z tygodnika przytoczył słowa Matczaka, który krytykuje młodych ludzi, którzy jego zdaniem są leniwi, bo... "nie pracują 16 godzin na dobę".

Swoich krytyków nieco pogardliwie [Matczak - przyp. red.] zbywa, że "mają problem z jego obecnością w mediach". Dostaje się zwłaszcza młodej lewicy - "Wątpię, aby tacy ludzie byli gotowi pracować po 16 godzin na dobę, żeby osiągnąć sukces. Indywidualne niepowodzenia bardzo często służą im potem jako uzasadnienie dla zmian systemowych". Wielkomiejskie zblazowanie progresywistów od sojowego latte [Matczak] przeciwstawia ambitnej młodzieży z prowincji, której - tutaj wskazuje na własne doświadczenia w zarządzaniu kancelaryjnymi stażystami - na ogół bardziej się chce i z zasady jest lepiej rokująca - czytamy w tekście Rafała Kalukina.

Zdaniem Matczaka seniora tym leniwym, roszczeniowym młodym ludziom nie chce się pracować po 16 godzin na dobę, bo wolą pić sojowe latte i o własne niepowodzenia oskarżać "zły system". To całkiem słusznie zirytowało Zandberga, który oskarżył prawnika o propagowanie "szkodliwego społecznie" kultu szesnastogodzinnych dniówek i wypomniał, że byłoby to łamanie kodeksu pracy. Zaczepki polityka Matczak nie pozostawił bez odpowiedzi. W długiej twitterowej przepychance Tata Maty napisał między innymi, że Zandberg chciałby "z pochwały lenistwa uczynić program polityczny":

Zamiast ciężko pracować, woli Pan z pochwały lenistwa uczynić program polityczny. Może zamiast kpić z czyjejś ciężkiej pracy, sam spróbuje ją Pan wykonywać? - zapytał.

Do sprawy odniósł się też Jakub Żulczyk, który w facebookowym wpisie nie krył irytacji i oświadczył, że za takie praktyki pracodawca powinien "trafić do pierdla":

Pan stary Matczak bredzi coś w kolejnym wywiadzie o gotowości młodych do pracy po 16 godzin dziennie. I że Ci, którzy nie chcą pracować po 16 godzin dziennie, robią z własnego lenistwa program polityczny. Panie Matczak, nikt nie powinien pracować po 16 godzin dziennie. Po 16 godzin dziennie nie pracowali w koloniach karnych, obozach pracy przymusowej i chińskich fabrykach. Pracodawca, który zmusza do pracy po 16 godzin dziennie, powinien iść do pierdla. Człowiek zmuszany do pracy po 16 godzin dziennie powinien się zwolnić albo strajkować. Z czym jeszcze pan, u diabła, wyskoczysz? - pyta (retorycznie?) pisarz.

Myślicie, że profesor Matczak lub jego syn też pracowali po 16 godzin dziennie?

Chcecie wiedzieć, dlaczego jesteśmy jednocześnie najlepszym i najgorszym portalem plotkarskim w Polsce oraz gdzie podziały się Grycanki? Posłuchajcie najnowszego odcinka Pudelek Podcast!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(250)
Gość
3 lata temu
Pracujemy by żyć a nie żyjemy by pracować. 16 godzin na dobę odbija się na zdrowiu psychicznym a za kilka lat i na fizycznym.
!!!!!
3 lata temu
Zgodzę się, że młode pokolenie jest roszczeniowe i leniwe, ale praca po 16 godzin to kpina!
Meg
3 lata temu
Oderwany od rzeczywistości, a jego syn nazwany głosem pokolenia to jakas pomylka, powinno byc patologicznego pokolenia millenialsow, osobiście wole juz Jan-rapowanie na glos pokolenia, ten przynajmniej wspiera w psychologiczny sposob młodzież z problemami, ktorzy nawet nie wiedza ze to z czym sie zmagają spotyka wszystkich
Druiopl
3 lata temu
Synuś za to zapracowany po uju. W maczku się napracowal.
tyle w temaci...
3 lata temu
naprawdę żenujące, niskie moralnie teksty, wulgarne, dno
Najnowsze komentarze (250)
Anna
2 lata temu
tata maty zachęca do procy nad sobą, do poprawiania siebie, swojej wydolności itp
xxx
3 lata temu
Pracuje żeby żyć mieć na rachunki na trochę przyjemności . A nie żyje bo to by pracować a 16 godzinn to dla mnie wyzysk
Co wy umiecie
3 lata temu
Problem jest w tym że lewica i jej wielbiciele wmówili ludziom, że zaangażowanie to poświęcenie. Nikt od nikogo nie oczekuje poświęcenia, ale płacąc wymagam zaangażowania i to moje święte prawo. Jeśli się nie angażujesz, masz gdzieś, chcesz trzasnąć drzwiami od do, gdy koledzy cię potrzebują, traktujesz firmę jak darmową szkołę, chcesz tylko brać a nic nie dawać, je chcesz się rozwijać albo chcesz się tozwijać w kierunku zbędnym firmie, to wyp i nie marnuj czasu i energii innych. Proste.
Prawda
3 lata temu
Matczak powiedział samą prawdę, ale uderz w stół… Łaskawie już przemilczę niezrozumienie tego co stary Matczak powiedział. Gdzie powiedział, że ci, co nie pracują 16 h to lenie? Gdzie? Ale horda podobna Zandbergowi już przeinaczyła, sprowadziła Matczaka do swojego poziomu i pokonała doświadczeniem. A jako Wisienka tytan pracy Żulczyk. Ile godzin tygodniowo pracujesz? Orbitowski przynajmniej mówi wprost że 3 h dziennie to jego maks. Co ty wiesz o pracy? Każdy człowiek, który coś większego zawodowo budował wie, że tak to wyglàda przez jakiś czas bo tak wyglądać musi. Potem takie cyrki jak u mnie, przez 2 lata gwiazda nie zrobiła minuty nadgodzin, z przełożoną achy i ochy a odeszła bo jej brakuje work-life balance. Was już całkiem p..o?
xyz
3 lata temu
W instytucjach kultury w trójmieście zarabia się ok. 2600zł organizuje się koncerty, wystawy, spektakle, warsztaty. Od programowania, przez administrację (umowy, zaiks, itp.) po promocję i sprzątanie po wydarzeniu. Nadgodziny są normą i nigdy nie są płatne. Żeby dostać taką pracę trzeba znać języki obce, mieć wykształcenie wyże i przynajmniej kilkuletnie doświadczeni. Kredyt? Mieszkanie? Bez pomocy rodziców lub partnera/partnerki nie ma w ogóle na to szans.
Pony
3 lata temu
A ja to bardzo dobrze rozumiem. Chyba ktoś nie zrozumiał kontekstu wypowiedzi. Nikt nie napisał, że to praca dla każdego i powinno to być standardem. BY OSIĄGNĄĆ SUKCES. A co sobie myślicie? To często czysta prawda, żeby coś osiągnąć trzeba zapieprzac i się poświęcać. Jeśli nie trzeba - to super. Ale najczęściej po prostu trzeba. Nikt nikomu nie każe tego robić. Sami decydujemy. Osobiście pracuje przeważnie od 7 do 21, również w soboty do południa. Mam 29 lat, zarabiam 28 tys miesięcznie i taki „los” na ten moment mi odpowiada. Jak zacznie mi przeszkadzać - to po prostu to zmienię. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Ludzie sami robią z siebie niewolników.
Do roboty!
3 lata temu
Tu w ogóle nie chodzi o "16" godzin. Czepiliście się, jakby pisał o chęci zmiany Kodeksu Pracy. A to była metafora. Cała masa ludzi pracuje znacznie więcej niż 8 godzin żeby coś osiągnąć (inni mimo, że na etatach to nawet tych 8 nie pracują). Np. po pracy rozwijają swoją działalność, szyją, programują, naprawiają, czy tworzą, uczą się - to też praca. Bo im się CHCE a nie CHCĄ DOSTAĆ. I o to tu chodzi. Teraz każdy ogląda instagramy i uważa, że mu się należy. Bo inni mają. Ostatnio jedna taka pisała tu, że jest super, ale tata jej wernisażu nie zorganizuje, bo nie jest Czarkiem Pazurą. I oto takie młode społeczeństwo. Jestem super i mi się należy a mi nie chcą dać. Do roboty!
Nika
3 lata temu
Brawa dla Jakuba Żulczyka! 👏 👏 👏
Bbb
3 lata temu
Mówiąc o pracy 16 godzin nik nie ma na myśli etatu w fabryce , praca to również nauka, kursy, zajęcia wykonywane w domu , ktoś kto np zakłada swój biznes pracuje po 16 chociażby spotykając się z potencjalnymi inwestorami, projektując , wypełniając dokumenty itp tego wszystkiego nie da się zrobić w 8 godzin
Smutne
3 lata temu
Mój mąż tyle pracuje i co? Młody facet a kręgosłup mu siada Są dni że ledwo chodzi Jest wiecznie zmęczony i zasypia na stojąco Nie wiem co będzie za kilka lat Ale mimo tyłu przepracowanych godzin kokosów nie zarabia Jego szef mówi że pracownik nie może za dużo zarabiać bo motywację do pracy traci
Lekarz
3 lata temu
Pozdrawiam jako lekarz z 24h dnia pracy, 16 to luksus ;)
Onomatopeja
3 lata temu
Moje dzieci zajmują się czymś bardziej ambitnym i trudniejszym niż wyrecytowanie tekstu o chlaniu i innych patologiach. Choć przyznaję że nie zajmują się tym po 16 godzin na dobę jak chciałby tego czcigodny matczak.
Tomek
3 lata temu
Jak wychować rapera? Pracować po 16h dziennie i niech sam się wychowuje. Oto recepta.
a..
3 lata temu
Straszny ojciec i syn.
...
Następna strona