TVP zaprzecza, że NIE ZAPROSIŁA syna Krzysztofa Krawczyka na koncert. "Próby kontaktu okazały się bezskuteczne"
Krzysztof Krawczyk Junior przyznał, że był załamany brakiem zaproszenia na koncert ku czci zmarłego ojca. Stacja TVP tłumaczy, że próbowano zarówno bezpośrednio, jak i przez pośrednika zaprosić syna Krawczyka do Opola. "Nie wiemy, czy zaproszenie przekazał" - czytamy w oświadczeniu.
W niedzielny wieczór odbył się transmitowany przez TVP koncert ku czci Krzysztofa Krawczyka "Jak przeżyć wszystko jeszcze raz - The Best of Krzysztof Krawczyk". Widzów szczególnie poruszył występ Edyty Górniak, ale raczej nie z powodów, które mogłyby ucieszyć diwę.
Górniak podczas wstępu zwróciła się do wdowy po Krzysztofie Krawczyku. Ewa Krawczyk bardzo przeżyła koncert, a kamery zarejestrowały, jak z trudem powstrzymuje łzy. Widzowie od razu zwrócili jednak uwagę, ze na wydarzeniu zabrakło skonfliktowanego z macochą Krzysztofa Krawczyka Juniora. Syn zmarłego artysty w rozmowie z Wirtualną Polską wyznał, że było mu bardzo przykro, że nie został zaproszony. Zaproszenia, jak twierdził, nie dostał też Marian Lichtman, który dopatrywał się w tym złych zamiarów Andrzeja Kosmali. Menedżer Krawczyka ripostował, że ani on, ani Ewa Krawczyk nie rozsyłali zaproszeń na koncert, a od TVP dostał zapewnienie, że takie trafiło w ręce zarówno Krzysztofa Krawczyka Juniora, jak i członków zespołu Trubadurzy.
"To była legenda polskiej muzyki". Tak młodzi zapamiętali Krzysztofa Krawczyka
Do sprawy w końcu postanowiła odnieść się stacja TVP, która potwierdza słowa Kosmali. W oświadczeniu czytamy, że zaproszenie do udziału w wydarzeniu zostało przekazane synowi Krzysztofa Krawczyka, ale stacja nie ma pewności, czy ostatecznie do niego trafiło.
Telewizja Polska pragnęła zaprosić Pana Krzysztofa Igora Krawczyka do Opola na koncert - widowisko muzyczne ku pamięci Jego ojca Krzysztofa Krawczyka. W tym celu TVP kilkakrotnie próbowała bezpośrednio skontaktować się z nim w sprawie zaproszenia. TVP, rzecz jasna, zapewniała sfinansowanie i zorganizowanie transportu oraz pobytu Pana Krzysztofa Igora Krawczyka w Opolu. Niestety, bez winy TVP, próby te okazały się bezskuteczne - podaje Centrum Informacji TVP.
Zaproszenie Krzysztofowi Krawczykowi Juniorowi miał przekazać jego "opiekun artystyczny", kompozytor Krzysztof Cwynar.
Pan Krzysztof Cwynar w rozmowie z przedstawicielem TVP zadeklarował, że zaproszenie przekaże. Jednocześnie nie ukrywał, że jego zdaniem Pan Krzysztof Igor Krawczyk, ze względu na swój stan zdrowia i medialne zamieszanie wokół Jego osoby, nie powinien jechać do Opola. Nie wiemy, czy Pan Krzysztof Cwynar zaproszenie przekazał, czy zachował tę informację dla siebie - dowiadujemy się z oświadczenia.
TVP skomentowała też sprawę rzekomego braku zaproszenia dla zespołu Trubadurzy.
TVP oświadcza także, że do Opola, w charakterze gości honorowych, byli zaproszeni członkowie zespołu Trubadurzy. Początkowo takie zaproszenie przyjęli. Z zaproszenia zrezygnowali w czwartek, 27 maja - czytamy w oświadczeniu.