TYLKO NA PUDELKU: Ewa Farna nie zastąpi Sylwii Grzeszczak w "The Voice"? Produkcja rozważa zaproszenie innej gwiazdy
Produkcja "The Voice of Poland" rozpoczęła już poszukiwania zastępstwa dla jurorów muzycznego programu. Nasze źródło donosi, że o udziale w programie nie myśli Ewa Farna, która nie kryje swojej niechęci do TVP. W polu zainteresowania producentów show pojawiła się nowa twarz.
Najnowsza odsłona "The Voice of Poland" budzi sporo emocji, niestety raczej nie tych pozytywnych. Fani formatu są bezlitośni, oceniając tę edycję mianem "najgorszej w historii". Fatalną, zdaniem widzów, decyzją okazało się zatrudnienie w roli jurorki Sylwii Grzeszczak, która z odcinka na odcinek coraz bardziej zniechęca do siebie fanów programu. W kuluarach mówi się, że piosenkarka nie ma co liczyć na angaż w kolejnym sezonie show.
Jak udało się ustalić Pudelkowi, produkcja już bierze pod uwagę kilka nazwisk, które mogłyby pomóc odświeżyć panel jurorski. Wśród pretendentów do roli trenerów pojawiły się dwa nazwiska - Ewy Farnej i Eweliny Lisowskiej.
"The Voice of Poland": Trenerzy i prowadzący zszokowani decyzją Górniak
Okazuje się, że czesko-polska wokalistka, która jest obecnie w drugiej ciąży, ani myśli nawiązywać współpracy z TVP. W zeszłym roku Ewa dobitnie dała do zrozumienia, co myśli o Telewizji Polskiej, komentując decyzję o dotacji dla mediów publicznych w wysokości prawie 2 miliardów złotych. Jak wyjawiła nam osoba z produkcji, na udział Farnej w "TVoP" nie ma co liczyć.
Ewa Farna na pewno nie zasiądzie w fotelu kolejnej edycji programu - donosi nasze źródło. Aktualnie jest w ciąży, chce skupić się na macierzyństwie i w najbliższym czasie nie zamierza występować w telewizji. Ponadto, stanowczo powiedziała, że nie jest w żadnym stopniu zainteresowana współpracą z publicznym nadawcą.
Poprosiliśmy Farną o komentarz, lecz do tej pory nie doczekaliśmy się odpowiedzi.
W jednym z jurorskich foteli producenci chętnie widzieliby Lisowską, jednak 30-latka ma ponoć spore obawy przed debiutem w roli jurorki (patrząc na "popisy" Sylwii Grzeszczak, wcale jej się nie dziwimy).
Ewelina Lisowska z kolei nie została zaproszona jeszcze na rozmowę. Produkcję doszły słuchy, że wokalistka obawiałaby się wystąpić w show jako trenerka. Pracownicy programu chcieliby pozyskać do jury kogoś młodego, kto przyciągnie przed ekrany młodsze grono odbiorców i spojrzy na uczestników z innej perspektywy. Ewelina występowała jako uczestnik w talent-show, wiec wie najlepiej co czują debiutujący wokaliści w tego typu programach.
Szanse na angaż ma też Reni Jusis, która może pochwalić się sporym doświadczeniem w branży i kilkoma znacznymi sukcesami na koncie. Sporym plusem dla produkcji ma być też jej sympatyczne usposobienie.
Najprawdopodobniej produkcja będzie chciała rozpocząć także rozmowy z Reni Jusis. Artystka tworzy zróżnicowaną muzykę, jest dyrygentem- ukończyła Wydział Dyrygentury Chóralnej, Edukacji Muzycznej i Muzyki Kościelnej Akademii Muzycznej w Poznaniu. Ma ogromną wiedzę muzyczną i bogaty dorobek sceniczny. 11 września wystąpiła na koncercie TVP "Gramy dla Białorusi". Jej cały występ, kultura osobista oraz uprzejmość w stosunku do słuchaczy oraz organizatorów przedsięwzięcia zrobiły na wszystkich spore wrażenie - mówi nasz informator.
Z kolei inna osoba zaangażowana w produkcję programu twierdzi, że nie ma jeszcze mowy o żadnych konkretach. TVP zaangażowane jest aktualnie w przygotowania dwóch innych programów z "rodziny" "TVoP".
Żadne rozmowy z innymi artystami nie są jeszcze prowadzone, na to jest za wcześnie. Mamy na głowie "The Voice Kids" i "Senior". Nie słyszałem, żeby toczyły się rozmowy o jakichkolwiek nazwiskach czy zmianie składu jury.
Kogo najchętniej widzielibyście w rolach nowych jurorów?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?