Katarzyna Bosacka zbudowała prawdziwy autorytet wśród polskich konsumentów. Mało kto potrafi tak uważnie wczytywać się w składy produktów, które wręcz kuszą nas ze sklepowych półek swymi kolorowymi opakowaniami i przyciągającymi jak magnes hasłami reklamowymi. Ceniona ekspertka nie daje się jednak zwieść żadnym trikom marketingowym.
Prezenterka związana obecnie z redakcją TVP3 Warszawa jest szczególnie wyczulona na przekąski promowane przez influencerów popularnych wśród dzieci i młodzieży. Swego czasu skarciła Viki Gabor za firmowanie swoją twarzą płatków śniadaniowych nafaszerowanych cukrem. Nikt nie powstrzyma Bosackiej przed konsekwentnym budowaniem właściwych wzorców żywieniowych, zwłaszcza u najmłodszych.
Katarzyna Bosacka mocno skrytykowała pączki Julii Żugaj
Julia Żugaj również zasiliła grono gwiazdeczek, które wprowadziły do sklepów reklamowane przez siebie słodkości. Od poniedziałku klienci jednej z portugalskich sieci spożywczych mogą zaopatrywać się w donuty wypełnione po brzegi nadzieniem o smaku pomarańczy i marakui. Soczysty kolor nie zrobił jednak wrażenia na czujnej jak ważka dziennikarce. Katarzyna Bosacka odpowiedziała na naszą prośbę o ocenę zawartości pączków.
Matko i córko, czego tu nie ma! Około 70 składników w jednym małym pączku. Dwa gryzy, a w żołądku zaczyna grać orkiestra (i to fałszywie) różnych tłuszczów, emulgatorów, zagęstników i aromatów. W sumie to produkt wysokoprzetworzony. Wprawdzie wygląda i pewnie nawet smakuje, ale w sumie truje. Zwłaszcza rzesze małych dziewczynek i chłopców, którzy tyją najszybciej w Europie - grzmiała w swej recenzji.
Prowadząca programy o tematyce konsumenckiej zwróciła się bezpośrednio do Julii Żugaj. Uprzejmie udzieliła jej cennej rady, którą powinna wdrożyć w życie, mając na uwadze kształtowanie odpowiednich postaw wśród "żugajek".
Julio Żugaj, tworzysz treści dla dzieci, zarabiasz na tym duże pieniądze, czas dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za swoje polecenia i kampanie reklamowe. Twarz ma się tylko jedną. Nawet gdy jest ona bardzo słodka - podsumowała.
Myślicie, że weźmie sobie te uwagi do serca?
ZOBACZ TEŻ: Krytyczka literacka ostro o debiutanckiej powieści Julii Żugaj: "Czytam tę książkę i CIERPIĘ"