U Kanye Westa i Bianki Censori bez zmian: nawiedzili sex shop w Hiszpanii
Kanye West i Bianca Censori wybrali się razem do Hiszpanii, a sklep, który odwiedzili, może sporo mówić o ich relacji. Małżeństwo wpadło do sex shopu, a nagranie z tego "wyjścia" obiegło sieć. Przeżywają odrodzenie relacji?
Kanye West i Bianca Censori to niezaprzeczalnie wyjątkowa para w show-biznesie, która już od samego początku związku przyciąga sporą uwagę mediów. Zakochani praktycznie nieustannie zdobią nagłówki kolorowej prasy czy portali internetowych przede wszystkim za sprawą kontrowersyjnych zachowań rapera. Australijka też dobrze wie, jak tylko zrobić wokół siebie trochę zamieszania.
W minionych tygodniach dużo mówiło się na temat rozstania pary. Według medialnych doniesień pomiędzy Westem a Censori zaczęło się psuć. Rzekomy kryzys chyba został zażegnany, bo kilka dni temu zakochani wybrali się do Hiszpanii. Oczywiście na wyjeździe mogli liczyć na towarzystwo wszędobylskich paparazzi. Tym udało się nawet sfotografować ich randkę w lokalnej restauracji.
ZOBACZ TAKŻE: Kanye West i wystylizowana na Kim Kardashian Bianca Censori wdzięczą się na NOWYM WSPÓLNYM zdjęciu. Miłość kwitnie?
Kanye West i Bianca Censori w sklepie dla dorosłych
Poszukiwanie gastronomicznych wrażeń to jednak nie wszystko. Kanye West i Bianca Censori podczas wizyty w Hiszpanii wpadli zaopatrzyć się w kilka rzeczy z sex shopu. W sieci pojawiło się nawet nagranie, na którym widać wbiegającego do budynku rapera. Serwis, który opublikował filmik, ustalił, że po jakimś czasie dołączyła do niego ukochana, a ich "pikantne" zakupy trwały około godziny.
Pracownicy sklepu mówią, że Kanye wszedł pierwszy, wyszedł i potem wrócił z Bianką, a potem spędzili około godziny na przeglądaniu asortymentu. Powiedziano nam, że Kanye i Bianka kupili sporo ubrań i dodatków. Żadnej pornografii ani zabawek erotycznych dla Ye i Bianki, przynajmniej podczas tych zakupów - informuje serwis TMZ.
ZOBACZ TAKŻE: Kanye West szokuje, mówiąc, że w dzieciństwie utrzymywał stosunki SEKSUALNE z KUZYNEM. Fani oburzeni: "Jesteś obrzydliwy"