W "Królowej przetrwania" znów miks emocji. Eliza Trybała wybuchła przed kamerami, a Agnieszka Kaczorowska ZALAŁA SIĘ ŁZAMI (SPOILER)
Uwaga: spoilery! Finał "Królowej przetrwania" coraz bliżej, a wśród uczestniczek znów się działo. Agnieszka Kaczorowska niespodziewanie zalała się łzami, Eliza Trybała natomiast wystosowała do "koleżanek" kilka gorzkich słów.
"Królowa przetrwania" kolejny raz chyli się ku końcowi. Na platformie Player można już wykupić dostęp do odcinka półfinałowego, w którym znów sporo się działo. Oczywiście nie chodzi tylko o same konkurencje, lecz o interakcje między uczestniczkami, które były, no cóż, dość nerwowe. Fani show powinni być już zresztą do tego przyzwyczajeni.
W "Królowej przetrwania" znów gorąco. Kaczorowska zalała się łzami
Tym razem "królowe" zasiadły razem przy jednym stole i z łupin kokosów wyjmowały karteczki z cytatami wypowiedzi koleżanek z programu. Jedne zniosły to z kamienną twarzą, inne przyjęły to bardzo emocjonalnie. Agnieszka Kaczorowska przeczytała na przykład o sobie, że "ma kij w d*pie" i jest "głupio-mądra".
To mogły być moje słowa - zgłosiła się Ola Tomala. Bardzo zabolał mnie test wiedzy, kiedy Agnieszka śmiała się z osób, które nie znały odpowiedzi na niektóre pytania.
No chyba sobie żartujesz - powiedziała wyraźnie oburzona.
Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska zadzwoniła w dżungli do Macieja Peli i się ODPALIŁA! "A kto by RODZINĘ UTRZYMAŁ?" (SPOILER)
Przy stole Agnieszka zachowała spokój, ale w przebitkach polały się łzy.
Chcę mówić to, co myślę i chcę być szczera. W rezultacie się to obraca przeciwko mnie - mówiła, ocierając łzy. Nie chcę tego doświadczać znów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka Kaczorowska zapytana o fotki z Marcinem Rogacewiczem
Koniec campów w "Królowej przetrwania". Zaskakujący wybuch Elizy Trybały
Niedługo potem doszło do konkurencji, która skończyła się eliminacją dwóch uczestniczek. Gdy prowadzący w sekrecie zapytał Kasię Nast o to, kto ma opuścić dżunglę, ta odmówiła odpowiedzi i w efekcie doszło do autoeliminacji. Drugą osobą, która pożegnała się z programem, była Magdalena Stępień.
Eliza Trybała natomiast wygrała rywalizację i trafiła prosto do finału, co nie wszyscy przyjęli z zadowoleniem. Pojawiły się nawet głosy, jakoby ta oszukiwała, jednak nie doszło do zmiany decyzji. Był to jednocześnie koniec podziału na drużyny i dziewczyny zamieszkały razem w jednym campie. Atmosfera była tak gęsta, że można by ją kroić nożem. Gdy więc Eliza usłyszała, że inne uczestniczki o niej mówią, to po prostu wybuchła.
Czy ona gada coś na mój temat? Bo ciągle słyszę "Eliza" - nagle się odpaliła, po czym wychyliła głowę z namiotu. Marianna, kupić ci maść na ból d*py, czy o co ci chodzi? Niech ona nie mówi na mój temat, jesteśmy tu i po prostu miałyśmy się do siebie nie odzywać i się omijać, więc jeżeli ja ciągle słyszę "Eliza", to zaraz wystartuję.
Nie była jednak świadoma, że chyba już wystartowała. Inne uczestniczki nawet nie próbowały reagować.
Nie chcę tego słyszeć. Ja i tak jestem zaj***ście uprzejma, że w ogóle tutaj jestem i się do niej nie odzywam i ją toleruję - podsumowała.
Myślę, że Eliza trochę przesadza - powiedziała po cichu Ola Tomala do Agnieszki Kotońskiej, a potem w przebitkach dodała: To nie jest tak, że Eliza tutaj jest, jest królową i będzie nam mówiła, kiedy my możemy o niej mówić, a kiedy nie możemy.
Macie już faworytkę do zwycięstwa w tej edycji?