Trwa ładowanie...
Przejdź na
Witek
Witek
|

Wersow w nowym filmiku pokazała TWARZ CÓRKI! "Ale jest do Ciebie podobna!" (FOTO)

185
Podziel się:

Wersow opublikowała film, w którym przedstawiła internetowej publiczności Maję. Świeżo upieczeni rodzice nie mają wątpliwości, do kogo dziewczynka jest podobna.

Wersow w nowym filmiku pokazała TWARZ CÓRKI! "Ale jest do Ciebie podobna!" (FOTO)
Wersow pokazała córkę (YouTube)

W piątek Wersow i Friz poinformowali, że zostali rodzicami. Para youtuberów powitała na świecie córkę, która otrzymała imię Maja. Od tamtego czasu świeżo upieczona mama zdążyła "jedynie" pokazać się bez makijażu oraz zaprezentować internetowej publiczności rączkę pociechy.

Dopiero we wtorek Wersow zdecydowała się w pełnej okazałości przedstawić owoc jej miłości z Karolem. Zrobiła to oczywiście za pośrednictwem wcześniej zapowiadanego filmu w serwisie YouTube. W materiale "Poznajcie naszą córeczkę" widzimy zarówno chwile przed porodem, jak i już po nim. Rodzice Mai w odróżnieniu od Andziaks i Luki nie zdecydowali się pokazać samego momentu przyjścia na świat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Hania z Genzie o wypłacie od Friza i ciąży Wersow!

Wersow pokazała córkę. Wiadomo, do kogo jest podobna

Na nagraniu widzimy m.in. ujęcie z leżącym na klatce piersiowej mamy noworodkiem.

Ale jesteś słodka... - mówi do latorośli Sowa, następnie zwracając się do narzeczonego:

Ale jest do Ciebie podobna!

Dalej możemy zobaczyć zajmującego się córką Wiśniewskiego. Widok rozczulił Wersow:

Jest 18:30 i sobie z Majuchą totalnie chillujemy. Tam jest Karol, który leży z Majuchą. Megasłodkie. (...) Jeszcze wczoraj jej nie mieliśmy, a już dzisiaj jest na świecie i się do niej normalnie przytulamy - mówi podekscytowana youtuberka.

Następnie m.in. słyszymy, jak świeżo upieczeni rodzice dywagują na temat czkawki pociechy i dzielą się znajomością zabobonów.

Mit i zabobon to jest właśnie z tą zgagą, bo ja w ciąży nie miałam zgagi, a Majucha się urodziła z taką bujną czupryną - mówi 26-latka.

Ej, ona ma dłuższe włosy ode mnie - zauważa Friz.

Wersow i Friz wracają z córką do domu

W dalszej części influencerzy prezentują podróż ze szpitala i pierwsze chwile Mai w domu. Zrelacjonowany został również pierwszy spacer wokół domu.

Internauci zachwycają się Wersow i Frizem w roli rodziców

Pod wideo zaroiło się od pozytywnych komentarzy.

Chce mi się płakać, że jeszcze kilka lat temu oglądałam ekipę, a teraz już poród;

Naprawdę bardzo podziwiam, jak Wera pięknie wygląda po porodzie. Dużo szczęścia, miłości i zdrowia;

Jestem zauroczona tym, jak Karol jest zachwycony Mają. Chyba będzie córeczką tatusia - rozpisują się fani.

Nie możecie się już doczekać kolejnych filmów z Mają w roli głównej?

Zobacz także: POZNAJCIE NASZĄ CÓRECZKĘ!
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(185)
😂😂😂
11 miesięcy temu
Jak może być podobne dziecko do matki która jest niepodobna do samej siebie
Dj maciar
11 miesięcy temu
Te zalotki, ostrzyknięte usta, fakt podobne
ellle
11 miesięcy temu
Są zdecydowanie lepsze zdrobnienia imienia Maja niż Majucha
Sylw
11 miesięcy temu
Pudel napiszcie coś o strutych kotach a nie o dziecku pseudo celebrytów.
Mama
11 miesięcy temu
Ci odrazu pokazuja twarz dziecka ledwo co wyszla z brzucha. A niektore patopelebration pokazuja ich glowy nosy albo prifile nie wiem po co.
Najnowsze komentarze (185)
ami
11 miesięcy temu
Karol gdyby nie kasa to nie wiem hahaha
Amelia
11 miesięcy temu
Po co pokazywać wizerunek dziecka w sieci.Co z jego prywatnością?
Prawda
11 miesięcy temu
Jejku to botox przechodzi na plod?
Prawda
11 miesięcy temu
Jejku to botox przechodzi na plod?!
tylko pytam
11 miesięcy temu
Czy nikt im nie powiedział , że tak maleńkiego dziecka nie wystawia się na słońce ?
Hejter
11 miesięcy temu
A gdzie zdjęcia krocza po porodzie? Pępowiny? Samego porodu??? Wszystko medialne i na pokaz to takie szczegóły tez powinni wrzucić
Zenada
11 miesięcy temu
Od razu wiedzialam ze bedzie miala cesarke na zyczenie, wychuchana panienka gdzie taka do rodzenia naturalnego, poza tym krocze by sie zepsuło, zabawne ze operacje piersi zniosla ale bolu porodu juz nie mogla
Nick
11 miesięcy temu
Cesarka na życzenie. Jak się ma kasę to wszystko można.
Mmc
11 miesięcy temu
Cudowny czas. Dzieciaczki są wspaniałe.
Poll
11 miesięcy temu
Ja zazdroszczę że mogła rodzić w takich warunkach, mogła wybrać sposób porodu, partner mógłb być z nią cały czas. Potem ma się nie wspomnienia i tak można zaczynać to całe macierzyństwo a nie na stary trauma na całe życie.
widz
11 miesięcy temu
Super rodzinka:) Dużo zdrowia, szczęścia dla Was , a w szczególności dla Majeczki - ślicznej księżniczki:)
Boruta
11 miesięcy temu
Jak można tak pompować usta i farbować włosy na żółto? Okropna jest wstretna. Dziecko jak dziecko podobne to madki przed operacjami..
Cornelia
11 miesięcy temu
Jaki to szpital? Ktoś wie?
Kobieta
11 miesięcy temu
Ja nie mam w tym temacie doświadczenia, bo jeszcze w ciąży nie byłam, ale rozumiem ją. Myślałam, że urodzi naturalnie skoro mogłaby mieć znieczulenie, wielką salę i wszystkie wygody, ale mnie też przeraża poród naturalny bardziej niż ta cesarka, operacje brzucha, jajników i tym podobne. Mężczyźni pewnie też bardziej baliby się nacinania penisa, niż brzucha i jakiegoś organu w środku. Poza tym inaczej, by było jakby poród był bezpieczny jak u zwierząt i można by gdzieś na osobności kucnąć, urodzić, odpocząć. Nie być dotykaną, nie wystawiać się. Obecnie trzeba rodzić w towarzystwie obcych ludzi. Pokazywać miejsca intymne, pozwalać się dotykać, czuć taki ból, że nawet nie poczuje się, jak będą rozcinać krocze, a taka rana będzie się goić następne tygodnie. Poza tym mężczyźni są tacy, że nawet do ginekologii pchają się drzwiami i oknami, bo duże pieniądze, a wbrew temu co wmawiają wiadomo, że taki ginekolog nie jest żadnym eunuchem, tylko normalnym mężczyzną z popędem. Pamiętam, że kiedy byłam z inną dolegliwością na oddziale ginekologii wcale mi się nie podobało, że dotykali mnie obcy mężczyźni. Badania były gorsze niż sama laparoskopia, którą później miałam. Nie znaczy to oczywiście, że dotyk kobiet lubię, ale chodziłam do kobiety ginekologa i takie wizyty były inne, była intymność, badania były delikatne. Tymczasem na oddziałach ginekologii tłumy facetów, lekarze studenci. Pochwa rozszerzana tak, że ból niesamowity. Moje jedyne doświadczenia z penetracją to były doświadczenia z niewielkim dildo i w gabinecie pani ginekolog potrafiła to uszanować i zbadać komfortowo, a lekarze na oddziale jak wsadzili przyrząd, by badać, to jakby wsadzili jakąś butlę dwu litrową. A przecież główka dziecka też jest sporo większa od zwykłego członka. Nie uważam, że kobiety koniecznie muszą być lepsze. Może tłum kobiet też, by mnie zawstydził, ale było jak było, że natrafiłam na przewagę mężczyzn. Podczas porodu położne też nie szanują intymności, wpychają paluchy, by sprawdzać rozwarcie, tną pochwę nożyczkami, by szybciej wydobyć główkę i dziecko. Nie można sobie rodzić, tylko jest się jak podczas niechcianej sesji sado-maso. Poniżona, obolała kobieta pod rozkazami. Czasem nawet dochodzą nieprawidłowości jak np. nieodpowiednie teksty, wyzywanie. Ja uważam, że dla osoby wstydliwej lepsza jest operacja, niż ten ładunek wstydu i upokorzenia jaki niesie poród. Sporo kobiet, to nie są żadne nudystki, ani pracownice seksualne, by na jeden dzień się przestawić tak mocno, by obcy ludzie mogli naruszać intymność, bez traumy dla psychiki. Mi jest wstyd pokazywać nagość nawet innym kobietom, a co dopiero mężczyznom. Scen nie robiłam. Jestem introwertyczką i niestety takie przeżycia uderzają mocno w moje wnętrze, zostawiają w środku rany, nawet jeśli zewnętrznie nie krzyczę, nie płaczę, tylko raczej robię się cicha.
...
Następna strona