Wybory w USA: Joe Biden wysuwa się na prowadzenie! Pokona Trumpa?
Chociaż głosy mogą być liczone jeszcze do końca tygodnia, wiele wskazuje na to, że to kandydat Demokratów zostanie kolejnym prezydentem USA.
Wybory prezydenckie w USA budzą wiele emocji nie tylko w Stanach Zjednoczonych. W tym roku rywalizacja jest wyjątkowo intrygująca, ponieważ nie brakuje osób, które liczą na brawurową porażkę Donalda Trumpa, obecnego prezydenta USA, który w trakcie swojej kadencji zasłynął wieloma kontrowersyjnymi wypowiedziami. Trudno w jakikolwiek sposób skomentować na przykład te z czasu pandemii koronawirusa, który, zdaniem Trumpa, wcale nie jest tak groźny, jak mówią lekarze. Cóż, Donald Trump coś o tym wie, bo sam był zakażony, ale błyskawicznie wyszedł ze szpitala i wznowił kampanię wyborczą. Idąc logiką Trumpa, groźniejsza od koronawirusa jest Lady Gaga.
Wybory w USA. Trump - Biden. Co to oznacza dla Polski?
Wiele wskazuje na to, że wybory prezydenckie w USA skończą się porażką 74-letniego Trumpa. Co prawda głosy są wciąż liczone, ale 73-letni Joe Biden, kandydat Demokratów, uzyskał już przewagę 220 do 213 głosów Elektorów (stan na środę rano polskiego czasu). Do zwycięstwa potrzeba 270 elektorskich głosów.
System wyborczy w USA jest diametralnie inny od tego znanego w Polsce: tak naprawdę o wyniku wyborów decyduje Kolegium Elektorskie, które "przekazuje" decyzje wyborcze z każdego stanu osobno. Dlatego tak bardzo liczy się "zdobywanie" lub "tracenie" poszczególnych stanów, z których część uchodzi za wybitnie demokratyczne lub republikańskie.
Joe Biden jest jednak niemal pewny, że to on wygrał wybory. W krótkim wystąpieniu podziękował za zaangażowanie swoim wyborcom: Jestem tutaj, aby powiedzieć wam dzisiaj, iż uważamy, że wygramy te wybory. Czujemy się dobrze, jesteśmy w dobrym miejscu. Ale tak jak mówiłem, to nie do mnie czy Donalda Trumpa należy ogłoszenie, kto wygrał wybory. To jest decyzja narodu amerykańskiego - podsumował.
Nieco później krótką konferencję zwołał także Donald Trump. Republikanin stwierdził, że... to on wygrał wybory.
Tak szczerze, to wygraliśmy te wybory. Wygramy to, o ile wiem, już tak się stało - powiedział.
Jesteście ciekawi, kto ostatecznie zdobędzie większość głosów Elektorów?