W sobotę, 26 lipca 2025 roku, Koszalin stał się miejscem wyjątkowej imprezy, bo odbyła się tam jubileuszowa edycja Festiwalu Kabaretu. Wydarzenie wyemitowane przez stację Polsat dostarczyło widzom solidną dawkę śmiechu oraz rozrywki. Nie zabrakło również kontrowersji czy wzruszeń.
Gospodarzem wieczoru był Leszek Malinowski z kabaretu Koń Polski. Na scenie pojawili się m.in. kabaret Neo-Nówka, Jerzy Kryszak, Robert Korólczyk czy kabaret Rak, jednak to nie występy artystów były najważniejszym momentem wieczoru, gdyż Polsat postanowił uczcić pamięć zmarłej niedawno Joanny Kołaczkowskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Polsat spóźnił się o prawie GODZINĘ z emisją kabaretu z Joanną Kołaczkowską. Widzowie są oburzeni: "BRAK SZACUNKU"
Wyjątkowy gest na Festiwalu Kabaretu. Tak pożegnano Joannę Kołaczkowską
Na początku transmisji pokazano wyjątkową fotografię Joanny Kołaczkowskiej. Artystka wyciągała rękę ku górze, jakby symbolicznie żegnała się z publicznością. Zdjęcie 59-latki stopniowo przechodziło z kolorowego w czarno-białe. Pojawił się także podpis: "Joanna Kołaczkowska: 1966-2025".
Pogrzeb gwiazdy kabaretu Hrabi zaplanowano na poniedziałek 28 lipca na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Choć ceremonia zgodnie z wolą Kołaczkowskiej będzie miała charakter świecki, to wcześniej zostanie też odprawiona msza święta. Ciało 59-latki spocznie natomiast w Alei Zasłużonych.