Wymyślnie ubrani celebryci szturmują galę rozdania nagród: zakochani Bambi i OKI, Sara James w butach yeti, Pniewski z córką
Minionego wieczoru Popkillery powędrowały w ręce najlepszych przedstawicieli polskiego hip-hopu. Wydarzenie przyciągnęło nie tylko samych artystów, ale też żądnych atencji celebrytów, którzy zaskoczyli ekstrawaganckimi stylówkami. Tym razem na myśl nasuwa się pytanie: kto ubrał się najdziwniej?
Sezon przyznawania nagród powoli dobiega już końca. Artyści sceniczni co roku zacierają ręce na galę rozdania Fryderyków, licząc na uzupełnienie swych bogatych zbiorów kolejnymi statuetkami wykonanymi z brązu. Co prawda w tym roku grono obecnych na imprezie było wyjątkowo uszczuplone, lecz i tak nie zabrakło mocnych modowych akcentów, jak i nieco mniej fortunnych wyborów stylizacyjnych...
Od pewnego czasu w branży muzycznej na znaczeniu zyskują Popkillery, nagrody przyznawane najlepszym twórcom hip-hopowym, którzy coraz mocniej zaznaczają swoją obecność na rodzimym rynku fonograficznym. Podczas uroczystego eventu wieńczącego 7. edycję konkursu na scenie pojawiła się plejada gwiazd, w tym m.in. Sobel, Szpaku czy OKI. Jak można było się spodziewać, raperzy podziękowali za pamiątkowe zdjęcia na ściance.
Pomimo tego czujni fotoreporterzy i tak wyhaczyli w tłumie gości artystę wyróżniającego się fryzurą na jeża, który kroczył po czerwonym dywanie wraz z towarzyszącą mu Bambi. Młodzi zakochani przestali już kryć się ze swoim płomiennym uczuciem. Wśród obecnych na imprezie duetów nie mogło też zabraknąć amatora markowego obuwia, Highbarta, który do czarnej bluzy z kapturem, przydużej marynarki i oversize'owych jeansów wybrał dokładnie ten sam model butów, na który zdecydowała się jego córka. Nicol Pniewska również postawiła na spodnie z szerokimi nogawkami, do których dobrała różowy T-shirt z napisem oraz majtki Calvina Kleina. Zapewne nie odnotowalibyśmy tego elementu garderoby, gdyby nie fakt, iż 20-latka sama wyeksponowała je na ściance.
Wpadła też m.in. Sara James widziana w prostej czarnej sukience i butach, które prawdopodobnie wyciągnęła z jaskini yeti, przebrany za indiano-hippisa raper Feno, youtuber Maciej Dąbrowski, stylizujący się prawdopodobnie na hiszpańskiego torreadora, czy osamotniony tym razem Friz. Jego wyjście na ściankę w pojedynkę z pewnością dostarczy kolejnych powodów do spekulacji internetowym "detektywom", którzy już zaczęli węszyć rozstanie pary najsłynniejszych polskich youtuberów.
Niestety, w tym jakże prominentnym gronie zabrakło nieuwzględnionej na liście nominowanych Fagaty. Jak widać, organizatorzy plebiscytu nie przystali na jej osobliwą propozycję...