Georgina Rodriguez była jedną z gwiazd, które nawiedziły we wtorek madrycki event Netflixa. 31-latka jak zwykle prezentowała się wystrzałowo, eksponując słynne krągłości w obcisłej kreacji z wiązaniami. Dziwicie się Cristiano Ronaldo, że stracił dla niej głowę?
Georgina Rodriguez stara się zawsze być obecna na trybunach, gdy jej ukochany Cristiano Ronaldo stacza pojedynki na murawie. To samo tyczy się wyjść na salony, podczas których czarnowłosa piękność wiernie trwa u boku lubego, przykuwając wzrok w ultradrogich kreacjach podkreślających jej słynne krągłości. Nie da się jednak nie zauważyć, że ostatnimi czasy Hiszpanka coraz cześciej pojawia się na salonach w pojedynkę.
Gala MET 2025. Georgina Rodriguez z poważną miną gra nogą w dopasowanej halce z trenem. Ikona stylu?
Plotki o rzekomym kryzysie w ich związku podsycił filmik udostępniony przez Georginę tydzień temu, w którym pokazała, jak prezentuje się salon w jej nowo zakupionej nieruchomości. Dla części komentujących był to sygnał, że zaczęła rozglądać się za własnym lokum w przypadku rozstania z Ronaldo. Inni zaś twierdzili, że w ten sposób zasugerowała powrót piłkarza do Realu Madryt.
Podczas wtorkowego eventu Netflixa odbywającego się w Madrycie u boku Georginy znów próżno było szukać Cristiano. Hiszpanka, która doczekała się trzech sezonów reality show o jej życiu na popularnej platformie, tradycyjnie postawiła na kreację podkreślającą jej słynne kształty. W satynowej, wiązanej po bokach sukience Rodriguez wystawiła na pierwszy plan swój pokaźny biust. Jej długie, czarne włosy zostały zaczesane w hollywoodzkie fale, a skóra błyszczała od olejku.
Jesteście fanami jej urody?