Fani martwią się o Sharon Osbourne. Po śmierci Ozzy'ego wycofała się z życia publicznego. Głos zabrał jej syn
Po śmierci Ozzy'ego Osbourne'a Sharon podjęła decyzję o odsunięciu się z show-biznesu. Fani zaczęli poważnie martwić się jej długą nieobecnością. Teraz głos zabrał syn 72-latki.
22 lipca świat heavymetalowy się zatrzymał. Zmarł Ozzy Osbourne - znany i ceniony wokalista oraz założyciel zespołu Black Sabbath. Na przestrzeni minionych lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Mimo to na krótko przed śmiercią udało mu się zagrać koncert dla 40 tys. osób.
Śmierć muzyka to ogromna strata dla jego fanów, ale przede wszystkim dla bliskich. Przez lata tworzył relację z Sharon, która była nie tylko jego żoną, ale i managerką.
Zobacz: Dzień przed śmiercią Ozzy Osbourne wysłał SMS-a przyjacielowi. Teraz ujawniono jego SMUTNĄ treść
Martyna Wojciechowska wspomina śmierć ojca swojej córki: "Obiecałam sobie, że nie będę mamą i tatą"
Sharon Osbourne ciężko znosi śmierć męża
Sharon Osbourne po pogrzebie Ozzy'ego opublikowała wpis w mediach społecznościowych, w którym podziękowała fanom za wsparcie w tych ciężkich chwilach. Od tego czasu nie udzielała się medialnie. Fani zaczęli poważnie martwić się o stan 72-latki. Ostatnio jej syn Jack Osbourne gościł w programie "Good Morning America", gdzie zdradził, jak ta radzi sobie ze stratą. Z jego słów wynika, że Sharon trudno pogodzić się z utratą ukochanego męża i wciąż ma lepsze i gorsze momenty.
Kiedy ludzie pytają mnie, jak mama sobie radzi, odpowiadam: "Jest okej, ale nie jest okej".
Na pytanie, czy jego mama czuje wsparcie fanów, odparł:
Tak, zdecydowanie. Wiem, że czuje tę miłość. Nikt z nas nie spodziewał się tak ogromnego wsparcia i wzruszającego odzewu.