Ozzy Osbourne na dobre zapisał się na kartach historii rocka. Na przestrzeni lat fani mogli go podziwiać na scenie jako wokalistę jednego z najpopularniejszych zespołów heavymetalowych Black Sabbath. Artysta nigdy nie stronił od kontrowersji.
Legendarny muzyk po raz ostatni pojawił się na scenie kilka tygodni temu. Pogrążona w żałobie rodzina wydała oświadczenie, w którym poinformowano o jego śmierci. Muzyk odszedł "otoczony miłością najbliższych".
Nie żyje Ozzy Osbourne
Informację o śmierci muzyka przekazała jego żona wraz z dziećmi. W oświadczeniu cytowanym przez "The Sun" poinformowano, że mu rodzina towarzyszyła do końca. Proszą o uszanowanie ich prywatności w tym ciężkim okresie.
"Z ogromnym smutkiem musimy przekazać, że dziś rano odszedł nasz ukochany Ozzy Osbourne. Do końca był ze swoją rodziną, która otoczyła go miłością. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie" - przekazała Sharon Osbourne.
Ostatnie lata życia Ozzy'ego Osbourne'a nie należały do najłatwiejszych. Muzyk cierpiał na chorobę Parkinsona, a dodatkowo zmagał się z powikłaniami po urazach odniesionych w wyniku upadku w 2019 r.