Agnieszka Woźniak-Starak karmi UKOCHANEGO lodami podczas randki na mieście
Agnieszka Woźniak-Starak została "przyłapana" przez stołecznych paparazzi podczas wspólnego wypadu na lody z partnerem. Zobaczcie zdjęcia.
Po tragicznej śmierci męża, Piotra Woźniaka-Staraka, w 2019 roku, Agnieszka skupiła się na pracy i odnalezieniu równowagi w życiu. Prezenterka wyraźnie wycofała się z życia medialnego, starając się poukładać codzienność po bolesnej stracie. Kilka lat temu w jej życiu pojawił się Maciej, warszawski restaurator. Choć na Instagramie prezenterki nie znajdziemy zdjęć z ukochanym, czasem pojawiają się w mediach dzięki czujnym paparazzi.
W przeciwieństwie do wszystkich wcześniejszych związków gwiazdy, ten rozgrywa się z dala od fleszy - i wszystko wskazuje na to, że taki stan rzeczy utrzyma się jeszcze długo.
Myślę, że bardzo dużo się w moim życiu zmieniło. Zmieniły się priorytety i bardzo dbam o to, żeby mieć w życiu taką absolutnie swoją przestrzeń. To mój świat, mój matrix, który sobie stworzyłam, do którego niewiele osób ma dostęp. Praca w telewizji, to jest jedno, ja tu wpadam, bardzo to lubię, jest bardzo przyjemnie. Życia bym za to nie oddała nigdy, bo wiem, że życie jest zupełnie gdzie indziej. To fajne życie i moje życie. To, co ja lubię robić - mówiła w rozmowie z Michałem Dziedzicem.
ZOBACZ: Zakochana Agnieszka Woźniak-Starak tuli się do NOWEGO PARTNERA podczas randki na mieście (ZDJĘCIA)
Agnieszka Woźniak-Starak na lodach z ukochanym
Kilka dni temu, korzystając ze słonecznej pogody, Agnieszka i Maciej wybrali się na spacer po mieście. W pewnym momencie, spragnieni ochłody, wstąpili do małej lodziarni, gdzie zaopatrzyli się w lody. Para zasiadła w ogródku, w pewnym momencie była prowadząca "Mam talent!" zaczęła… karmić swojego partnera.
Uroczy widok?
Agnieszka i Maciej zostali przyłapani przez paparazzi.
Spacer umilała im rozmowa.
Pogoda dopisywała, więc zdecydowali się wstąpić na lody.
Oboje byli pochłonięci degustacją lodów.
Co za romantyczny widok. Agnieszka zaczęła karmić swojego ukochanego lodami.
Maciej nie zdecydował się na równie romantyczny gest.
Za kierownicą siedział Maciej. Para najprawdopodobniej odjechała do domu.