Andrzej Krzywy z De Mono o śmierci Agnieszki Maciąg: "Nie ukrywam, dla mnie po prostu jest to ogromny SZOK"
Agnieszka Maciąg odeszła w wieku 56 lat, o czym poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych jej mąż. Modelka była muzą zespołu De Mono i wystąpiła w kilku teledyskach formacji. Wokalista grupy Andrzej Krzywy podzielił się wspomnieniami o Agnieszce i ich wspólnej pracy.
W czwartkowy wieczór media obiegła wiadomość o śmierci Agnieszki Maciąg. Smutną informację przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych jej mąż, Robert Wolański. Modelka, dziennikarka i pisarka od lat zmagała się z chorobą nowotworową. Odeszła w wieku 56 lat.
Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło, które zmieniło moje życie. Dało mi miłość. Siłę. Wiarę i zaufanie. Światło, które rzucało jasność na naszą wspólną drogę. Nasz sens życia. Nasz dom i miejsce na ziemi. Światło, które dało cud narodzin. Teraz światłością jesteś ty. Bądź wolna, bo zawsze kochałaś wolność. Będę zawsze widzieć twoje oczy pełne miłości. Twoja radość i pełnia życia będą żyć we mnie zawsze
"Pasja jest kobietą". Kayah ze wzruszeniem w oczach wspomina mamę: "Doznałam wielkiej straty"
Andrzej Krzywy wspomina Agnieszkę Maciąg
Agnieszka Maciąg zdobyła popularność w latach 90., kiedy stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich modelek. Współpracowała z największymi projektantami, pojawiała się na wybiegach i w prestiżowych kampaniach, a jej twarz regularnie gościła na okładkach magazynów modowych. Była też muzą zespołu De Mono i wystąpiła w teledyskach grupy. Wokalista formacji Andrzej Krzywy zabrał głos po śmierci modelki.
Cudowna osoba promująca zdrowe życie, zdrowe odżywianie. Była mocno zaangażowana właśnie w zdrową stronę życia. Nie ukrywam, dla mnie po prostu jest to ogromny szok. Fakt, że nie mieliśmy kontaktu dosyć dawno, jak Agnieszka wyjechała z Warszawy. Czasami widywałem się jeszcze z jej mężem, ale z Agnieszką miałem taki bardzo sporadyczny kontakt
Wokalista opowiedział również o początkach znajomości z Agnieszką. Wrócił również pamięcią do słynnego występu De Mono w Sopocie, podczas którego Maciąg dołączyła do członków zespołu na scenie.
Poznaliśmy się zupełnym przypadkiem, kiedy były organizowane dni firmy Zic Zac, której właścicielami byli muzycy De Mono. Jeden z pracowników z Zic Zaca, Paweł Maciąg wziął swoją żonę na ten wyjazd i w ten sposób poznaliśmy Agnieszkę. Zupełnym przypadkiem. Ta nasza przyjaźń i zafascynowanie osiągnęło taki punkt, że stwierdziliśmy, że może wystąpiłaby z nami na koncercie podczas występu w Sopocie
Śpiewaliśmy wtedy nowy numer, który nazywał się "Malowana kwiatami" i Agnieszka powiedziała: "No spoko, ja wystąpię, nie ma problemu. Tylko że ja nie mam żadnej kiecki, a już tym bardziej w kwiaty". Więc jeden z pracowników wybrał się razem z Agnieszką i poszli szybko kupić jakąś kieckę, która była w kwiaty. I tak się zaczęła nasza współpraca z zupełnym przypadkiem od spotkania w autobusie. Potem nakręciliśmy wspólnie około dziesięciu teledysków. Więc była naszą ogromną muzą
Zobacz też: Anna Lewandowska, Herbuś, Steczkowska i inne gwiazdy żegnają Agnieszkę Maciąg. "Aż trudno uwierzyć"