Anita ze "ŚOPW" wspiera męża po operacji usunięcia GUZA MÓZGU: "Nie traci nadziei, jest taki silny"
Adrian Szymaniak, uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia", przeszedł niedawno operację usunięcia guza mózgu. Mężczyzna po raz pierwszy po zabiegu zobaczył dzieci. Wszystko na Instagramie zrelacjonowała jego żona, Anita.
Emitowany na antenie TVN "Ślub od pierwszego wejrzenia" wykreował kilka długotrwałych związków. Widzowie chętnie śledzą w mediach społecznościowych losy par, które wystąpiły w programie. Jedną z nich tworzą Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak. Małżeństwo poznało się w trzeciej edycji show i od tego czasu buduje szczęśliwą rodzinę. Owocem ich związku jest syn Jerzy i córka Bianka.
ZOBACZ: Agnieszka i Wojtek ze "ŚOPW" ujawniają, co NIE BYŁO PRAWDĄ w programie! "Produkcja mi ZABRONIŁA"
W ostatnim czasie nad parą zgromadziły się jednak czarne chmury, bowiem Adrian od kilku tygodni mierzy się z problemami neurologicznymi. Z tego też powodu niedawno przeszedł operację usunięcia guza mózgu. Pod koniec ubiegłego tygodnia mężczyzna poinformował o tym fanów, publikując w sieci nagranie z wygoloną głową, na której gościła dotychczas ciemna czupryna.
Bez włosów wiesz, że jesteś dla mnie jeszcze bardziej hot! Jesteś dla mnie wzorem tego jak dzielnie to znosisz, jak przyjmujesz to z humorem. Kocham Cię najbardziej na świecie - napisała pod filmem jego żona, Anita.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Te pary ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wytrwały w małżeństwie
Adrian ze "ŚOPW" wrócił do domu po operacji
Wygląda na to, że Szymaniak ma już najgorsze za sobą. Mężczyzna wrócił po operacji do domu, gdzie czekały na niego dzieci. Anita zdecydowała podzielić się tą wzruszającą chwilą, publikując zdjęcie męża z pociechami na swoim Instastory. Do kadru dołączyła kilka słów wsparcia dla ukochanego.
Chciałabym napisać, że to, jak mój mąż znosi to psychicznie, jest dla mnie niesamowite. Żartuje, nie traci nadziei, jest taki silny... - zaczęła.
Po 5 dniach od operacji, zobaczył wczoraj pierwszy raz dzieci i łzy stanęły mu w oczach. To wszystko jest surrealistyczne, bo miesiąc temu żadne z nas nie zakładałoby w najgorszych koszmarach tego, co się teraz dzieje - dodała.