Anna Lewandowska w koszuli za 7 tysięcy i obcisłych szortach pakuje manatki do limuzyny na lotnisku (ZDJĘCIA)
Zabiegana gwiazda zakończyła wakacje na Majorce i wróciła do pilnowania swoich biznesów. Na warszawskim lotnisku na Annę Lewandowską czekały dwie limuzyny.
Odkąd Anna i Robert Lewandowscy sprawili sobie letnią posiadłość na Majorce, małżonkowie starają się jak najczęściej uciekać od swojej "szarej" codzienności na hiszpańską wyspę. W bajecznych wakacjach znanej trenerce fitness i motywatorce towarzyszyła niedawno Zofia Ślotała, która okazała się idealną kompanką do shoppingu.
Niestety czasy dokazywania na pokładzie luksusowego jachtu i przejażdżek żółtym kabrioletem po malowniczych uliczkach Palma de Mallorca minęły, a znana bizneswoman musiała wrócić do swoich "celebryckich" obowiązków. Lewa zdążyła już wystąpić w kolejnej kampanii reklamowej, a także pojawić się na planie swojego cateringu dietetycznego. Gwiazda swoim zwyczajem postawiła na markową kreację, którą zresztą raz jeszcze zachwyciła rzesze swoich "wyznawczyń".
Anna Lewandowska: Posiłki zaczęliśmy jadać razem, bo jesteśmy częściej w domu.
Tymczasem do mediów właśnie dotarły zdjęcia Anny Lewandowskiej, która wylądowała w czwartek na lotnisku w Warszawie. Przed samolotem podstawiona była limuzyna, do której zapakowano jej bagaże, po czym zawieziono ją 50 metrów dalej do wejścia VIP. Tam na celebrytkę czekała kolejna limuzyna, którą 32-latka pojechała do swojego apartamentu.
I tym razem matka dwójki dzieci postawiła na modna stylizację, na którą składała się koszula w kratkę Miu Miu za około 7 tysięcy, obcisłe szorty i botki.
Chcielibyście wieść takie "gwiazdorskie" życie?