Dziś po południu warszawska policja otrzymała anonimowy telefon z informacją, że w jednym ze sklepów sieci Biedronka w Warszawie znajduje się ładunek wybuchowy. Do marketów wysłano patrole, które mają sprawdzić prawdziwość zgłoszenia.
Zgodnie z procedurami podjęto też decyzję o ewakuacji klientów oraz pracowników. Poszukiwania niebezpiecznego pakunku trwają.
Do tej pory ładunku nie znaleziono w żadnym ze sprawdzonych dyskontów. Może to być fałszywy alarm, jednak nie lekceważymy żadnego sygnału, będziemy sprawdzać w każdym ze sklepów - powiedział w rozmowie z serwisem WawaLove, aspirant Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.