Trwa ładowanie...
Przejdź na

Felicjańska wyznaje szczerze: "Nie żałuję, że znowu piłam"

189
Podziel się:

"Byłam ciekawa, jak zareaguję na alkohol, bo wydawało mi się, że jestem silna i w każdej chwili mogę przestać" - wyjaśnia celebrytka. "No nie... Trwało to kilka miesięcy”.

Felicjańska wyznaje szczerze: "Nie żałuję, że znowu piłam"

Ilona Felicjańska sporo w życiu przeszła. Po tym jak dziewięć lat temu wsiadła pijana do samochodu i staranowała dwa zaparkowane auta, zdążyła opowiedzieć swoją historię wszystkim tabloidom, opisać ją w książce, rozwieść się z mężem, który kilka lat wcześniej zbankrutował, stracić opiekę nad dziećmi, mieszkanie i Fundację Niezapominajka, napisać książkę erotyczną i podbić sobie oko w żenującym Celebrity Splash. Można by to było uznać za całkiem niezły wynik, gdyby nie to, że Ilonie zostały długi, w tym alimentacyjny oraz kilka niefortunnych wyznań, o których ciężko zapomnieć.

Wszystko to jednak blakło wobec ogromnego sukcesu, jakim było wytrwanie w trzeźwości. Niestety, po sześciu latach niepicia, Ilona doszła do wniosku, że jednak brakuje jej w życiu alkoholu i znów zaczęła sięgać po kieliszek.

Miałam nawrót choroby tylko i wyłącznie na własne życzenie - ujawnia w szczerej rozmowie z Faktem. Nikt mi na siłę nie dawał butelki do ręki. Po 6 latach niepicia pozwoliłam sobie w chwili słabości zajrzeć do kieliszka. Byłam ciekawa jak zareaguję na alkohol, bo wydawało mi się, że jestem silna i w każdej chwili mogę przestać. No nie. Trwało to kilka miesięcy.

Mimo że Ilona była bliska zaprzepaszczenia tego, co ogromnym wysiłkiem osiągnęła na odwyku, w rozmowie z tabloidem beztrosko wyznaje, że fajnie było znów poczuć się na rauszu.

Może to dziwnie zabrzmi, ale nie żałuję tego czasu, gdy znowu piłam. Spędziliśmy zabawowy czas z ukochanym i już nie musimy żałować, że nas to ominie - wspomina ciepło. Jednak picie samo w sobie, gdy jest się uzależnionym, nie ma w sobie nic fajnego. Poza tym mieliśmy w tym czasie okazję do konfrontacji, na jaw wyszły nasze często nierealne oczekiwania i wady. Wytłumaczyliśmy sobie wiele rzeczy i oczyściliśmy atmosferę. Maski zostały zdjęte, a zbroje zrzucone. Ma się wiele twarzy, gdy się pije. W pewnym momencie wpadamy w pułapkę. Piję ze złości, smutku, radości, bezsilności, samotności... Robię to, bo to na chwilę pomaga i zagłusza sumienie. Będąc chorym nie widzimy innego rozwiązania.

Specjaliści od uzależnień od dawna dawali Ilonie do zrozumienia, za pośrednictwem mediów, że nic dobrego z tego "eksperymentalnego", a nawet, jak to sama określa "oczyszczającego" picia nie wyniknie i powinna jak najszybciej wrócić na odwyk. Na początku stycznia wreszcie to do niej dotarło.

Nie piję od 5 stycznia - wyznaje z dumą. Obchodziłam wtedy drugą rocznicę związku z Paulem. Doszliśmy do wniosku, że alkohol jest bardziej destruktywny w naszej relacji, aniżeli pomagający i razem przestaliśmy pić. Miotałam się, ale w końcu znalazłam ośrodek odwykowy Ranczo Salemi na Sycylii, gdzie jestem na terapii. Bardzo mi ona pomaga. Powiedziałam jasno Paulowi, że przestaję pić. Podczas długiej, trudnej rozmowy podkreśliłam, że od niego nie mogę wymagać tego samego, ale uważam, że jeśli razem nie przestaniemy pić, to nasz związek może tego nie wytrzymać. Paul zgodził się ze mną. Przyznał, że iluzją było to, że alkohol jest tylko cudowny i mu pomagał. 17 lutego Paul do mnie przylatuje i też wchodzi w dwutygodniową terapię. Chce poznać mechanizmy, którymi kieruje się osoba uzależniona i poznać tę chorobę. Dzięki temu łatwiej będzie nam być trzeźwymi i wspierać się. Chcemy we Włoszech osiąść. Chcę otworzyć tu Instytut Miłości, w którym będę pomagała ludziom. Będę robiła warsztaty i kursy, które pomogą każdemu się pokochać, bo ludzie mają z tym problem.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(189)
gość
5 lata temu
Alkoholizm da się leczyć, głupoty nie.
gość
5 lata temu
jeszcze sama na dobre sie nie wyleczyłam a chce juz otwierac "ośrodki wsparcia"...jakie to celebryckie i oryginalne :-/
gość
5 lata temu
Kobieto, ile ty masz lat... Dorośnij.
gość
5 lata temu
Ten gość ma na nią zły wpływ. Wie,że jest chora to pije przy niej i jeszcze jej nie odmawia,a powinien. Szkoda kobiety.
Gość
5 lata temu
Ilona skończ pier... Pijesz i pić będziesz a to jest marna promocja nowego biznesu i próba wybielenia siebie i swojego pozal się boże partnera.
Najnowsze komentarze (189)
Hytalbd
4 lata temu
Zabawowy czas ?! Mowi to kobieta po takich przejsxiach ?! Chlaliscie bo lubicie
gość
5 lata temu
slyszysz a nie grzmisz
Gość
5 lata temu
Pani Ilono człowiek popełnia błędy.. .Trzymam kciuki!
Gość
5 lata temu
We Włoszech, bo tam wino. Zejdź na ziemię, Ilono. Tylko czekasz kiedy sięgnąć po kieliszek.
kok
5 lata temu
myślałam, że jest mądrzejsza......
gość
5 lata temu
Przecież ona jest psychiczna i kto tego głupola słucha,Tworki czekaja
Gość
5 lata temu
Pijaczka zakłamana
gość
5 lata temu
moja miła ,,,JAK BEDZIESZ OTACZALAL SIĘ TAKIMI FACETAMI JAK TEN OBECNY ,,,TO NIE PRZESTANIESZ PIĆ ,,,,,ONA MACOS ZŁEGO W SOBIE I MA CIEBIE ZŁY WPLYW ,ALE ŻYCZĘ JAK NAJLEPIEJ ,MIALAM TAKI SAM PROBLEM ALE NIE PIJE 15 LAT I NIGDY PRZENIGDY NIE SIĘGNE PO ALKOHOL ,
Gość
5 lata temu
Ona jest żenująca, naprawdę !!!
gość
5 lata temu
żałośni oboje.
gość
5 lata temu
Klitus Baidus 😉
gosc
5 lata temu
alkoholizm ,to nie choroba,ale wybor i kazdy go ma.tak samo jak palenie papirosow czy branie narkotykow,w wieku dojrzewania mozna to robic z niedojrzalosci i ciekawosci ale w wieku doroslym to ju zwybor.
gość
5 lata temu
Ona to może co najwyżej metę.
gość
5 lata temu
KŁAMSTWA.
...
Następna strona