Trwa ładowanie...
Przejdź na

Britney Spears przerywa milczenie i odcina się od plotek: "Nie wierzcie we wszystko, co czytacie i słyszycie"

84
Podziel się:

Piosenkarka postanowiła skomentować doniesienia na temat swojego stanu zdrowia. "Moja sytuacja jest szczególna"

Britney Spears przerywa milczenie i odcina się od plotek: "Nie wierzcie we wszystko, co czytacie i słyszycie"

Britney Spears zdecydowanie nie może zaliczyć ostatnich kilkunastu tygodni do udanych. Na początku kwietnia światowe media obiegła informacja, że piosenkarka zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego, gdzie otrzymała stosowne leczenie. Jej sytuacja jest o tyle szczególna, że wiele osób wciąż pamięta jej głośne załamanie nerwowe w 2007 roku, gdy Britney zgoliła włosy i biegała za paparazzi, okładając ich samochód parasolką. Po pewnym czasie sytuacja zdawała się być opanowana, a artystka ustabilizowała swoje życie osobiste i powróciła na scenę, jednak nad jej karierą i poczynaniami wciąż niestrudzenie czuwał ojciec, Jamie Spears.

To właśnie pogarszający się stan zdrowia ojca i problemy osobiste miały być jednymi z powodów, dla których artystka ponownie szukała pomocy psychiatrycznej. Jamie Spears przeszedł już dwie operacje jelit, ale po drugiej pojawiły się komplikacje i jego stan znacznie się pogorszył. Trudna sytuacja mocno odbiła się na Spears, która w styczniu zawiesiła karierę i postanowiła skupić się na rodzinie, co zdaniem wielu było dobrym posunięciem. W podjętej decyzji wspiera ją na szczęście jej obecny ukochany Sam Asghari, który publicznie uznaje jej działania jako "wyraz wielkiej siły" i odwagi. Trudno mu się zresztą dziwić, bowiem większość z nas wciąż pamięta jej poczynania jeszcze kilkanaście lat temu.

Kwestia zdrowia Britney zdawała się być opanowana, a wieloletni wielbiciele wspierali ją na dobre i na złe, jednak w pewnym momencie sytuacja zaczęła się znacznie komplikować. Wszystko za sprawą plotek, według których pobyt piosenkarki w klinice nie był jej świadomą decyzją, a próbą zamknięcia jej w szpitalu psychiatrycznym wbrew jej woli. Miłośnicy teorii spiskowych zyskali spore poparcie wśród użytkowników mediów społecznościowych, co wkrótce doprowadziło do zorganizowania akcji #FreeBritney, w którą zaangażowały się nawet niektóre osoby publiczne. Zainteresowanie było tak duże, że na temat tych doniesień informowano nawet w amerykańskich programach informacyjnych.

Britney Spears nie miała pojęcia o tym, jak wielkie poruszenie w mediach wywołał jej pobyt w zamkniętej placówce, dlatego ostatecznie postanowiła skomentować pogłoski krążące na temat swojego stanu zdrowia. Piosenkarka opublikowała na swoim Instagramie obszerny wpis z nagraniem wideo, w którym dementuje plotki na temat swojej sytuacji osobistej. Jednocześnie wyraźnie chce uspokoić nastroje i zapewnia fanów, że nie ma mowy o żadnym więzieniu jej wbrew woli. Zgodnie z jej słowami wszystko jest w porządku, jednak potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby w pełni odzyskać siły i rozwiązać swoje problemy w życiu osobistym.

Chciałam się z Wami przywitać, ponieważ krążące w mediach informacje kompletnie wymknęły się spod kontroli. Wow! Plotki, groźby śmierci wobec mojej rodziny i współpracowników oraz wiele innych, niestworzonych rzeczy. Próbuję wykorzystać ten moment i poukładać swoje życie, ale wszystko co się dzieje jedynie mi to utrudnia. Nie wierzcie we wszystko, co czytacie i słyszycie. (...) Moja sytuacja jest wyjątkowa, jednak daję Wam słowo, że robię to, co jest dla mnie w tym momencie najlepsze. Możecie tego nie wiedzieć, ale jestem silną kobietą i zawsze walczę o swoje! Wasza miłość i poświęcenie są wspaniałe, że jedyne czego teraz potrzebuję to trochę prywatności żeby uporać się ze wszystkim, co życie mi zgotowało. Jeśli możecie mi to zapewnić, będę Wam wdzięczna na zawsze. Kocham Was - napisała Britney pod nagraniem na swoim Instagramie.

Oświadczenie Britney Spears trochę uspokoiło nastroje wśród jej fanów, jednak wielu z nich wciąż nie jest przekonanych, czy nie została zmuszona do wykonania właśnie takiego ruchu. Przypomnijmy, że kilka dni temu Britney Spears wyszła ze szpitala psychiatrycznego na przepustkę, skąd odebrał ją jej chłopak. Piosenkarka wyglądała na wyraźnie zagubioną i zdezorientowaną, jednak podobno może to być wynikiem zmiany leków, które od wielu lat przyjmuje. Pozostaje nam mieć nadzieję, że sytuacja faktycznie jest pod kontrolą.

Pudelek niezmiennie życzy zdrowia Britney i jej ojcu. Trzymacie za nią kciuki?

Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie, w godzinach 14.00-22.00). Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla młodzieży: 116 111 (czynny codziennie, w godzinach 14.00-22.00). Spis organizacji pomocowych znajdziesz na stronie www.samobojstwo.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(84)
Gość
5 lata temu
Powodzenia, Britney ❤️🌻
gość
5 lata temu
Trzymaj się Britt! Nie wstydźmy się poprosić o pomoc!
aga
5 lata temu
15 lat temu nie uwierzyłabym że ona tak skończy
Gość
5 lata temu
Biedna dziewczyna. Moja idolka z dzieciństwa :)
Gość
5 lata temu
Hieny i tak będą przy niej krążyć. Powodzenia Britney, siły i zdrowia!
Najnowsze komentarze (84)
olqa
5 lata temu
Ona jest tak nadźgana lekami, że nie ma szans by napisała taki składny apel do fanów..
gdfgdgfd
5 lata temu
księżna diana nie żyje, michael jackson nie żyje, whitney houston również i jeszcze inne pozostałe gwiazdy... słuchajcie Britney Spears też może tego nie wytrzymać!!!
Gość
5 lata temu
Pudel, bardzo dobrze, że podajesz numery do telefonów zaufania! Ktokolwiek się waha czy tam zadzwonic: nie bójcie się, porozmawiacie z dojrzałymi psychologami, pomogą!
gość
5 lata temu
Dużo zdrowia!
Gość
5 lata temu
Szkoda jej
Gość
5 lata temu
Szkoda jej
Jarek Wolak
5 lata temu
Ile razy lizał Rów Ryżemu ten Pseudo piosenkarzyna
Gość
5 lata temu
Rodzice wycisnęli ją jak cytrynkę :(
Gość
5 lata temu
My też Cię kochamy !!! Piękna 🦄🦄🦄🌻🌻🌻
Gość
5 lata temu
My też Cię kochamy !!! Piękna 🦄🦄🦄🌻🌻🌻
Gość
5 lata temu
Brit 🌹🌹🌹🐝🐝🐝
Gość
5 lata temu
I tak Trzymaj !!! Moja Kochana !!! 🌹🌹🌹
Gość
5 lata temu
Ona ma sińca pod okiem... Pranie mózgu jej znów robią
gość
5 lata temu
wiecej teksu nie dało się pogrubic??? ego sie czytac nie da
...
Następna strona