Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dorota Wellman apeluje do matek: "Dajcie dorosłym synom wolność!"

152
Podziel się:

"Oni muszą żyć własnym życiem" - przekonuje prezenterka. "Nie rozpieszczajcie ich".

Dorota Wellman apeluje do matek: "Dajcie dorosłym synom wolność!"

Dorota Wellman jest mamą 26-letniego Jakuba. Jak sama wyznała, stoczyła ciężką walkę o swoje macierzyństwo, podczas której kwestionowała swoją kobiecość i poddawała w wątpliwość swoją wartość jako człowieka.

Miałam poczucie niespełnienia, mówiłam sobie, że jestem gorsza od innych - wspominała z perspektywy czasu. Doszło do tego, że niemalże gardziłam sobą, ciągle się oskarżałam: "Wszystkim się udaje, a tobie nie, jesteś beznadziejna”.

W wieku 33 lat Dorocie udało się zajść w ciążę. Miała świadomość, że taka okazja już się raczej nie powtórzy.

Gdy urodził się Jakub, znów znalazłam sens w życiu - ujawniła. Wówczas zrozumiałam, że jest po co i dla kogo żyć. Ukochany syn w pewnym sensie wynagrodził mi wszystkie lata cierpień.

To jednak nie znaczy, że postanowiła wychować go pod kloszem. Wręcz przeciwnie, kibicowała jego drodze do samodzielności, a z chwilą gdy wyprowadził się z rodzinnego domu, przestała ingerować w jego życie.

Akceptuję fakt, że mój syn się wyprowadził. Nie mam zamiaru go kontrolować - tłumaczy w Fakcie. Ostatnio nić powiązań między nami robi się coraz cieńsza. On żyje własnym życiem. Cieszę się, że robi się samodzielny, pracuje, zarabia na siebie.

Jak wyznała w jednym z wywiadów, syn zawsze może na nią liczyć, tak jak ona mogła liczyć na swoich rodziców, ale nigdy nie wtrąca się w jego życie nieproszona. Zdaniem Wellman, to właśnie jeden z najczęstszych błędów popełnianych przez matki.

Dajcie swoim dorosłym synom wolność! - apeluje w tabloidzie. To najlepsze, co możecie dla nich zrobić. Oni muszą żyć własnym życiem, nie rozpieszczajcie ich. Pamiętajcie, nie przeżyjemy życia za nasze dzieci!.

_

_

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(152)
Gość
5 lata temu
Synuś Mamusi... Najczęściej spotykany egzemplarz mężczyzny w Polsce.
Gość
5 lata temu
Matki to powinny dac zyc innym matkom bo z latwoscia przychodzi im wtracanie sie w zycie innych
gość
5 lata temu
Dobrze gada Fajna babka
gość
5 lata temu
może wtedy syn SuperNiani nie byłby oskarżony o tak ohydne przestępstwo?
gość
5 lata temu
Ma racje :) córek tez to dotyczy !
Najnowsze komentarze (152)
gość
5 lata temu
P. DOROTO! Jak trafnie Pani ujęła tę "NIĆ POWIĄZAŃ",która robi się coraz CIEŃSZA! W tym SZALONYM,ZABIEGANYM ŚWIECIE-dominują "inne priorytety",aniżeli te,które wpajaliśmy naszym JEDYNAKOM. Tempo "życia"-powoduje,że nie mamy już dużego,a często ŻADNEGO wpływu na życie naszych dorosłych JEDYNAKÓW! TYLKO MODLITWY polecające naszych NAJDROŻSZYCH JEDYNAKÓW-Panu i Jego Matce-sprawią,że bedziemy spokojniej sypiały.
Gość
5 lata temu
Strasznie jej nie lubię..
Daje w zyle
5 lata temu
Grubas ty zawsze masz za duzo do powiedzenia,nie powinnas byc w domu seniora?
Wenden Wrocła...
5 lata temu
Dziecko to pewnie in vitro bo komu by stanął na widok bwbochlopa
gość
5 lata temu
DAJ SWOJEMU ,I NIE POUCZAJ INNYCH .
gość
5 lata temu
DAJ SWOJEMU ,I NIE POUCZAJ INNYCH .
gość
5 lata temu
przepuszczam że in vitro...
Kobieta
5 lata temu
Madra Matka i babka. Lubię Ją, bo ma charakter. Czasem nawet zazdroszczę Jej odwagi, ktorej mi często brak.
oliwa
5 lata temu
najważniejsze aby teściowa lub matka nie przyszła to zieńcia lub syna w kapciach wtedy jest ok
Gość
5 lata temu
Niektóre matki są tak zaborcze, ze nic do nich nie dociera, a potem kończą w samotności
gość
5 lata temu
To trudne ale konieczne, sama tego doświadczyłam.
gość
5 lata temu
Mój juz- byly- maz nadal z mamusia. 41 lat....
Gość
5 lata temu
Nie przepadam za nią ale w tym przypadku zgadzam się w w 💯 . Najgorzej jest to że matki chcąc dobrze krzywdzą własnych synów bo maminsynek Nidy nie jest dobrym mężem i ojcem niestety. Mąż jest osobą na którą kobiety powinny przelewać uczucie spędzać z nim czas i pielęgnować a syn obserwując szczęśliwiych rodziców też zbuduje dom
Gość
5 lata temu
Mądre słowa , nadopiekuńczość kaleczy dzieci. Musza uczyć się na swoich błędach i je popełniać, chronić dzieci od błędów niczego się nie naucza a napewno nie samodzielności i podejmowania decyzji
...
Następna strona